| Źródło: Materiały własne
Kampania wyborcza w godzinach pracy
Prezydent Rybnika Piotr Kuczera podczas kampanii wyborczej jawnie udzielał poparcia swojemu zastępcy – Piotrowi Masłowskiemu w wyborach do Senatu. Poparcie się opłaciło, gdyż kandydat Trzeciej Drogi wyprzedził rywali i zdobył największe poparcie wyborców w naszym okręgu. W udzielanym przez Piotra Kuczerę wsparciu wobec swojego współpracownika nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że eventy, w których brali udział obaj panowie, nie odbywały się w czasie, gdy prezydent powinien wypełniać swoje obowiązki w urzędzie miasta.
Piotr Masłowski przygotował się i na czas ścisłej kampanii wyborczej zarezerwował sobie urlop. Natomiast prezydent Kuczera brał udział w eventach reprezentanta Trzeciej Drogi w czasie pracy Urzędu Miasta i gdy teoretycznie powinien pełnić swoje obowiązki włodarza.
Chodzi o spotkanie na rybnickim rynku z 11.10.23 r.: Kto nie jest z nami, ten wspiera PiS. Prezydent udzielił poparcia swojemu zastępcy - Rybnik.dlawas.info czy konferencja, zachęcająca do uczestnictwa w wyborach z dn. 13.10.23 r.: Idźmy na wybory, nie głosujmy w referendum - Zjednoczona Opozycja mobilizuje rybniczan do pójścia do urn - Rybnik.dlawas.info Samo zachęcanie do udziału w wyborach to oczywiście gest szlachetny, ale event jednoznacznie połączony był z działaniami kampanii wyborczej.
O komentarz poprosiliśmy Agnieszkę Skupień. Rzecznik urzędu miasta zapewnia, że grafik prezydenta w ostatecznym rozliczeniu się zgadza, a czas poświęcony na kampanię wyborczą prezydent Kuczera odpracowuje z nawiązką
- Za etyczne uważam zachęcanie mieszkańców do udziału w wyborach. Co do aktywności w pracy i poza nią, to w przypadku prezydenta wolne soboty i niedziele często spędza w pracy, więc wycięcie z planu dnia kawałka na tego rodzaju aktywność jest z nawiązką zrekompensowane w pozostałych obowiązkach pracy i rozliczone – odpowiada Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj