| Źródło: PGG ROW Rybnik, media społecznościowe Facebook, zdj. archiwalne własne
Łogaczow nie pojedzie w polskiej lidze? Zawodnik dostaje pogróżki
Siergiej Łogaczow od jakiegoś czasu dostaje pogróżki.
- Proszę kibiców, żeby nie wysyłali Siergiejowi żadnych gróźb. Niech przekierują całą agresję na mnie. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja na Ukrainie, wiemy, co robi Putin, ale proszę kibiców, żeby dali spokój Siergiejowi – apeluje Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u Rybnik. - Siergiej nie jest niczemu winny. On też potępia tę wojnę i Putina. Szczucie na niego w tej trudnej sytuacji nie pomoże – podkreśla prezes.
Szef klubu, mimo że nie wyobraża sobie drużyny bez rosyjskiego zawodnika przyznaje, że prawdopodobnie Łogaczow nie pojedzie w lidze. - Dla mnie jest to ciężkie. Jeśli jednak będzie odgórny przepis, a o tym się mówi, to ja nie będę z tym polemizował. Już prowadzimy działania, żeby zakontraktować innego zawodnika, choć będzie ciężko. A Siergieja musimy zatrzymać, bo nie wyobrażam sobie, żeby on miał wracać do Rosji. Mam też nadzieję, że wszyscy Rosjanie zostaną potraktowani tak samo, że ci, którzy rok temu jechali z rosyjską licencją, nie staną się nagle Polakami i Łotyszami, że nie będzie przez to wyjątków – mówi prezes ROW-u.
Radny Łukasz Kłosek skomentował sankcje, nakładane na rosyjskich zawodników - jego stanowisko jest jasne:
"Nie wyobrażam sobie sytuacji w której z pieniędzy mieszkańców - budżetu Rybnika finansujemy zawodników, trenerów, czy firmy powiązane z Rosją. Kropka" - mówi Łukasz Kłosek.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj