Spóźniłeś się w nowym roku z płatnością? Nawet jeśli zalegałeś kilka groszy to musisz zapłacić za opóźnienie 40 euro. Aż 112 rybnickich przedsiębiorców otrzymało dziś w "prezencie" od magistratu wezwania do zapłaty.
| Źródło: Materiały prasowe, zdjęcie poglądowe
Drakońskie kary za opóźnienia w płatnościach
Dzierżawiący miejskie grunty przedsiębiorcy, którzy zalegali z opłatami, otrzymali wezwania do zapłaty tytułem "rekompensaty kosztów odzyskania należności". Niektórzy słono zapłacą za spóźnienie - nawet 1500 zł.
Magistrat tłumaczy, że rekompensata w wysokości 40 euro, czyli ponad 160 złotych, wynika z zapisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych i tak naprawdę nie mieli wyjścia, ponieważ musieli postąpić zgodnie z przepisami prawa. Z kolei przedsiębiorcy pytają dlaczego nikt ich nie poinformował o zmianach w naliczaniu opłat? Niestety, ale zadziałała tu zasada - "nieznajomość prawa szkodzi". Co gorsza, od decyzji urzędników nie można się odwołać, zaś sama opłata musi zostać dokonana niezwłocznie.
Magistrat tłumaczy, że rekompensata w wysokości 40 euro, czyli ponad 160 złotych, wynika z zapisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych i tak naprawdę nie mieli wyjścia, ponieważ musieli postąpić zgodnie z przepisami prawa. Z kolei przedsiębiorcy pytają dlaczego nikt ich nie poinformował o zmianach w naliczaniu opłat? Niestety, ale zadziałała tu zasada - "nieznajomość prawa szkodzi". Co gorsza, od decyzji urzędników nie można się odwołać, zaś sama opłata musi zostać dokonana niezwłocznie.
Należy jednak zauważyć, że nie wszystkie samorządy kary naliczają, ponieważ przepisy nie są do końca jednoznaczne i bywają przez urzędników różnie interpretowane.
Dodajmy, że podobne rozwiązania funkcjonują już w innych krajach, m.in. Wielkiej Brytanii.
Dodajmy, że podobne rozwiązania funkcjonują już w innych krajach, m.in. Wielkiej Brytanii.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj