| Źródło: Materiały własne i nadesłane, zdj. własne
Głośno na Hallera
mStraż Miejska w Rybniku od 2007 r. dysponuje niezmiennie 53 etatami. Obecnie w jednostce pracuje 41 strażników i 12 pracowników cywilnych, z których zdecydowana większość to operatorzy monitoringu wizyjnego. Jak pisaliśmy niedawno, radny Arkadiusz Szweda wnioskował o reorganizację etatów w Straży Miejskiej: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/czy-straz-miejska-jest-potrzebna-radni-chcieli-ograniczenia-etatow/cid,17276,a
- Dużo osób się zatrudnia, traci się na szkolenia, a potem wiele osób odchodzi np. do pracy w policji, czy nawet do sektorów związanych z wymianą źródeł ciepła jak wspominał Pan Komendant, kiedy z nim rozmawiałem. Wynika to niestety z niskiej płacy w straży, dlatego też zaproponowaliśmy cięcia etatowe, gdzie część tych środków mogłaby być przesunięta właśnie na sport, a cześć z nich z redukcji etatów mogłaby iść na podwyżki pracowników straży w terenie, żeby także ustabilizować ten skład - tłumaczył radny.
Jak wyjaśnia rzecznik Straży Miejskiej Dawid Błatoń, zakres obowiązków każdego z funkcjonariuszy obejmuje swym zakresem wykonywanie czynności służbowych w terenie: - Właśnie z pracą w terenie wiąże się nierozerwalnie konieczność dalszego prowadzenia czynności wyjaśniających już na terenie komendy (prowadzenie przesłuchań, wysyłanie wezwań, obsługa zgłoszeń mieszkańców, obsługa osób w zakresie prowadzonych czynności wyjaśniających). Niestety biurokracja narzucona przepisami dotyka również straże gminne i miejskie. Każda czynność wykonana przez strażnika w terenie musi być udokumentowana w mniejszym lub większym stopniu i znajduje swe odbicie w konieczności wykonania pracy za biurkiem. Każdy wniosek czy inne pismo wpływające do jednostki musi być rozpatrzone zgodnie z obowiązującymi przepisami administracyjnymi, dochowując przy tym ustawowych terminów, a obecnie z uwagi na obowiązujący na terenie Polski stan epidemii, dokumentacji wpływającej do naszej jednostki znacznie przybyło - tłumaczy Dawid Błatoń. Dodaje, że straże gminne i miejskie muszą stawiać czoła nowym wyzwaniom i zadaniom, przy stałej i niezmiennej od wielu lat liczbie etatów. - Staramy się realizować je z należytą starannością w taki sposób, żeby nie zaniedbać pozostałych. Warto zaznaczyć, że w 2012 roku Straż Miejska w Rybniku przeszła reorganizację. Ustalenia poczynione wówczas na spotkaniach z radnymi poszczególnych klubów funkcjonują niezmiennie do dnia dzisiejszego - mówi Dawid Błatoń.
Strażnik jest też potrzebny w terenie - przekonuje rzecznik: - Nawiązując do słów traktujących o ograniczeniu obecności strażników w Urzędzie Miasta Rybnika, sądzę że istnieją sytuacje, w których nawet najlepsze rozwiązania techniczne nie są w stanie zastąpić człowieka. Funkcjonariusz pełniący służbę w budynku przy ul. Chrobrego 2 nadzoruje poprzez kamery monitoringu porządek w pozostałych budynkach Urzędu Miasta Rybnika (przy ul. Rzecznej czy Zamkowej). Co więcej, niejednokrotnie to właśnie strażnik, pełniący służbę w urzędzie był pierwszą osobą, która ratowała życie czy zdrowie osoby znajdującej się w potrzebie. Często to właśnie strażnik jako pierwszy reagował na zauważone nieprawidłowości nie tylko w samym budynku, ale i w jego bezpośrednim otoczeniu. Żeby obiektywnie odnieść się do pracy poszczególnych pracowników, należy poznać specyfikę i zakres pracy każdego ze strażników - mówi rzecznik Straży Miejskiej.
Praca strażników miejskich jest niedoceniana przez mieszkańców - twierdzi Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu: - Strażnicy wykonują tak niewdzięczne zajęcia, jak przewożenie osób pijanych do izby wytrzeźwień, zajmują się w przestrzeni publicznej osobami bezdomnymi, kontrolują spalanie odpadów w domowych kotłowniach, pilnują porządku na imprezach, patrolują dzielnice pod kątem bezpieczeństwa. I tak można by wymieniać i wymieniać.
W mijającym roku rzeczywiście sporo było interwencji w stosunku do osób nietrzeźwych, o czym pisaliśmy nie raz. Funkcjonariuszy interweniowali często w centrum miasta. Dotychczas informowaliśmy o uciążliwych "sąsiadach", przesiadujących na Miejskiej:
https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/amatorzy-trunkow-poza-prawem-stary-nowy-problem-na-miejskiej/cid,14244,a
Okazuje się, że wielokrotnie strażnicy byli wzywani na ulicę Hallera: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/pusty-parking-kusi-mlodych-kierowcow-driftowanie-na-hallera/cid,16343,a
- W sprawie zakłócania ciszy, spokoju, czy porządku publicznego oraz osób nietrzeźwych na ul. Hallera przyjęliśmy 67 tego typu zgłoszeń - mówił na początku października Dawid Błatoń.
- Ograniczanie wydatków i zwolnienie prawie połowy osób pracujących w straży miejskiej negatywnie wpłynie na bezpieczeństwo publiczne w mieście - mówi Wojciech Kiljańczyk, Przewodniczący Rady Miasta i dodaje, że mieszkańcy oczekują raczej większej aktywności straży miejskiej w Rybniku, a nie redukcji etatów: - Czasem jest tak że dzwonią w sprawie interwencji, a interwencja nie jest podejmowana ponieważ patrol jest zajęty, więc byśmy wpłynęli negatywnie na bezpieczeństwo i dostępność straży miejskiej w terenie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj