24.07.2020 20:21 | Źródło: Materiały własne, relacja na podstawie transmisji telewizyjnej, relacja "Bieg po biegu" za SportoweFakty.wp.pl

Betard Sparta Wrocław rozjechała ekipę Rekinów

Rybnickie "Rekiny" poniosły sromotną porażkę we Wrocławiu. Tamtejsza Betard Sparta dosłownie rozjechała rybniczan. Wrocławian nie był w stanie zatrzymać nawet będący w fantastycznej formie Robert Lambert - aktualny lider cyklu Tauron SEC, który był najlepszym zawodnikiem rybnickiej drużyny. Powoli na straty może spisywać ten sezon Kacper Woryna - kapitan Zielono-Czarnych, który po raz kolejny pojechał zdecydowanie poniżej oczekiwań. Wynik spotkania nie napawa optymizmem. Przegraliśmy 63-27.

Przed meczem nad stadionem przeszła ulewa, ale nawierzchnia podczas próby toru nie sprawiała zawodnikom problemów i mecz ostatecznie udało się rozpocząć przed 18:30. Pierwszy wyścig został przerwany ze względu na nierówny start. Z powtórki sędzia wykluczył Macieja Janowskiego - pojechał za niego Gleb Czugunow. Kacper Woryna otrzymał ostrzeżenie. W powtórce rybniczanie nieźle wystartowali, ale na wyjściu z pierwszego łuku na prowadzenie wyszedł Maksym Drabik. Woryna próbował gonić Czugunowa, ale do mety dojechał ostatni. W drugiej gonitwie Michał Curzytek i Czugunow bez problemu wygrali z Kamilem Nowackim i Mateuszem Tudzieżem, którzy pewnie prowadzili od startu do mety. W trzecim biegu dobry start zaliczyli Adrian Miedziński i Vaclav Milik, ale Milik jeszcze na pierwszym okrążeniu zanotował defekt motocykla. Prowadził Miedziński, ale zaciekle atakowali go Tai Woffinden i Max Fricke. Brytyjczykowi na ostatnim łuku udało się jednak przeprowadzić skuteczny atak po zewnętrznej i Miedziński wjechał na metę drugi. W czwartym wyścigu po raz kolejny łatwo zwyciężyła para gospodarzy - Chris Holder z Cutrzykiem. Troy Batchelor i Tudzież byli bez szans. W piątym biegu z olbrzymią przewagą wygrał Drabik, choć za rywala miał Roberta Lamberta. Lambert próbował gonić prowadzących wrocławian. Przez moment wyprzedził nawet Fricke'a, ale ten szybko odbił drugie miejsce. W szóstym biegu ekstraligę wybił z głowy rybniczanom Woffinden. Woryna starał się ścigać Czugunowa, ale bez powodzenia. Siódma gonitwa to kolejny popis wrocławian. Pewnie zwyciężył Holder, a drugi był Janowski i to mimo słabego startu. Milik i Nowacki stanowili dla gospodarzy tylko tło. Pogrom rybniczan powoli stawał się faktem. Po siedmiu biegach było 33-9 dla gospodarzy.

Pierwsza zwycięstwo ROW-u przyszło w ósmym biegu. Na mądrze jadącego Lamberta sposobu nie znalazł Woffinden. W dziewiątym biegu rybniczanom udało się wywalczyć remis. Wszystko rozegrało się na starcie i pierwszym łuku. Janowski wygrał, Miedziński i Woryna dojechali do mety na drugim i trzecim miejscu, Holder się nie liczył. Kibice, którzy po dwóch wyścigach bez porażki liczyli na jakieś przełamanie rybniczan, srogo się zawiedli. Dalej było tylko gorzej. W dziesiątym biegu przebudził się co prawda Milik, ale wystarczyło to na 2 punkty. W jedenastym wyścigu Lambert dwoił się i troił, żeby wyprzedzić Maxa Fricke'a, ale na metę wpadł ułamek sekundy za Australijczykiem. W dwunastym biegu Miedzińskiemu udało się wygrać start, ale pozycją lidera nie cieszył się zbyt długo. Już na wyjściu z pierwszego łuku wyprzedził go Drabik, a na kolejnym okrążeniu objechał go także Czugunow. W trzynastej gonitwie pewnie zwyciężył Lambert, jednak kroku nie był mu w stanie dotrzymać Milik i skończyło się remisem. Pary ekipie PGG ROW-u wystarczyło jeszcze na remis w biegu czternastym. Lambertowi nie udało się już dogonić Janowskiego, ale do mety dojechał jako drugi, a tuż za nim wpadł na metę Woryna. W biegu piętnastym rybniczan złudzeń pozbawili Woffinden i Drabik, którzy w zasadzie zdeklasowali Miedzińskiego i Milika. Podwójne zwycięstwo gospodarzy zakończyło to jednostronne widowisko we Wrocławiu. "Rekiny" przegrały z Betard Spartą 63 do 27. Można powiedzieć, że dla wrocławian byliśmy marnym sparing-partnerem, a nie ekstraligowym przeciwnikiem.

Po kompromitacji we Wrocławiu kolejny mecz rybnickie "Rekiny" rozegrają 30 lipca u siebie z Włókniarzem Częstochowa. Czy uda im się zrehabilitować za dzisiejszy blamaż w starciu wicemistrzami Polski?

WTS Betard Sparta Wrocław - PGG ROW Rybnik 63-27

Punktacja:

WTS Betard Sparta Wrocław - 63 pkt.
9. Maciej Janowski - 11+1 (t,2*,3,3,3)
10. Chris Holder (gość) - 7+1 (3,3,0,1*)
11. Maksym Drabik - 14+1 (3,3,3,3,2*)
12. Max Fricke - 6+2 (1,2*,1,2*,-)
13. Tai Woffinden - 13 (3,3,2,2,3)
14. Michał Curzytek - 5+1 (3,2*,0)
15. Gleb Czugunow - 7+3 (1,2*,2*,2*,0)

PGG ROW Rybnik - 27 pkt.
1. Kacper Woryna - 3+2 (0,1,1*,0,1*)
2. Adrian Miedziński (gość) - 6 (2,0,2,1,1)
3. Andrzej Lebiediew - Z/Z
4. Troy Batchelor - 2 (1,0,1,-,-)
5. Vaclav Milik - 3 (d,1,2,0,0)
6. Mateusz Tudzież - 0 (0,0,0)
7. Kamil Nowacki - 1 (1,0,0)
8. Robert Lambert - 12 (2,1,3,1,3,2)

Bieg po biegu:
1. (60,61) Drabik, Lambert, Czugunow, Woryna - 4:2 - (4:2)
2. (61,38) Curzytek, Czugunow, Nowacki, Tudzież - 5:1 - (9:3)
3. (61,19) Woffinden, Miedziński, Fricke, Milik (d) - 4:2 - (13:5)
4. (60,93) Holder, Curzytek, Batchelor, Tudzież - 5:1 - (18:6)
5. (60,81) Drabik, Fricke, Lambert, Batchelor - 5:1 - (23:7)
6. (60,52) Woffinden, Czugunow, Woryna, Miedziński - 5:1 - (28:8)
7. (60,63) Holder, Janowski, Milik, Nowacki - 5:1 - (33:9)
8. (60,60) Lambert, Woffinden, Batchelor, Curzytek - 2:4 - (35:13)
9. (60,93) Janowski, Miedziński, Woryna, Holder - 3:3 - (38:16)
10. (60,48) Drabik, Milik, Fricke, Tudzież - 4:2 - (42:18)
11. (60,98) Janowski, Fricke, Lambert, Woryna - 5:1 - (47:19)
12. (61,05) Drabik, Czugunow, Miedziński, Nowacki - 5:1 - (52:20)
13. (60,71) Lambert, Woffinden, Holder, Milik - 3:3 - (55:23)
14. (61,05) Janowski, Lambert, Woryna, Czugunow - 3:3 - (58:26)
15. (60,90) Woffinden, Drabik, Miedziński, Milik - 5:1 - (63:27)