Ich dom strawił ogień - teraz potrzebują pomocy
Na początku miesiąca informowaliśmy o tragedii jaka spotkała rodzinę z Radziejowa. Z powodu zwarcia w jednym z urządzeń elektronicznych, w domu doszło pożaru.
Więcej o samym pożarze pisaliśmy tutaj.
Dom zamieszkiwany jest przez 6-osobową rodzinę, która do Rybnika sprowadziła się w tym roku. W nowym lokum mieli wspólnie, spokojnie spędzić święta. Tragedia jaka ich spotkała, nieco jednak pokrzyżowała ich plany. Teraz cała rodzina, zmuszona była przenieść się na parter domu, gdzie aktualnie nie ma nawet łazienki. Straż Pożarna wstępnie wyceniła straty na 60 tys. zł – spaleniu uległo jedno pomieszczenie, jednak cała kondygnacja została mocno zakopcona. Dwa okna wymagają wymiany. A to tylko straty dotyczące samego budynku. Spłonął sprzęt elektroniczny taki jak telewizor, drukarka i laptop. Ten ostatni co prawda był ubezpieczony, jednak ubezpieczenie nie obejmowało zniszczenia w wyniku pożaru.
Z rozmowy z panią Anną wynika, że zniszczeniu uległy także artykuły pierwszej potrzeby takie jak ubrania, zapas pampersów, chusteczek nawilżanych i mleka dla najmłodszego dziecka. W galerii można zobaczyć ogrom poniesionych strat.
- Spłonęły wszystkie ubrania moje, męża i najmłodszego syna. Cały zapas jego pampersów, mleka, chusteczek nawilżanych. Zniszczone jest żelazko, lóżka, zabawki, koce, kołdry, poduszki, pościel, firany, obrusy. Wszystkie środki czystości typu płyny do kąpieli, szampony, dezodoranty. Po prostu wszystko… - wylicza pani Anna, właścicielka domu.
Nieruchomość niestety nie była ubezpieczona i rodzina nie może liczyć na rekompensatę strat. Dlatego tak szczególnie potrzebne jest wparcie mieszkańców. Mimo tego, że mąż Pani Anny pracuje, zniszczenia przekraczają ich możliwości finansowe. W sieci aktywna jest ZBIÓRKA
Pani Anna wraz z rodziną, dziękuje za wszelką okazaną pomoc.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj