| Źródło: Materiały prasowe, materiały własne, materiały zaczerpnięte z portali o tematyce medycznej, zdjęcie poglądowe: medonet.pl
Trzy przypadki świńskiej grypy w WSS nr 3
Tak w przypadku świńskiej, jak i ptasiej grypy, objawy przypominają "tradycyjną" grypę. Pojawić się może wysoka gorączka, dreszcze, bóle głowy, bóle mięśniowe i kostno-stawowe, uczucie wyczerpania i ogólnego rozbicia, kaszel, nieżyt nosa czy nudności. Dbanie o higienę zmniejsza ryzyko zakażenia. Wystarczą proste czynności: dokładne i częstsze mycie rąk przy użyciu i bieżącej wody (dla bezpieczeństwa można użyć nawet środków odkażających czy płynów antybakteryjnych), unikanie kontaktu z przedmiotami dotykanymi przez chorego, używanie jednorazowych chusteczek higienicznych, a w sytuacji narażenia na styczność z chorym istotne jest stosowanie specjalnego typu masek na twarz. Specjaliści wskazują jednak, że najważniejsze w profilaktyce przeciwgrypowej - bez względu na to, czy chodzi o zwykłą, ptasią czy świńską grypę, jest stosowanie szczepionek.
Z kolei w jednej z rybnickich dzielnic (nazwy nie podajemy ze względu na prośbę osoby, od której otrzymaliśmy informację) zachodzi podejrzenie, iż osoba bezdomna może być chora na tyfus plamisty, który jest ciężką bakteryjną chorobą zakaźną i przyczyną epidemii i śmierci milionów ludzi. Tyfus plamisty europejski przenoszony przez wesz ludzką, głównie odzieżową, to typ tzw. epidemiologiczny, którego charakterystyczne objawy obejmują wysypkę na skórze w formie czerwonych plam i grudek, które przechodzą w wybroczyny krwawe (wysypka skupia się głównie na brzuchu, bocznych powierzchniach klatki piersiowej oraz w zgięciach łokciowych), wysoką gorączkę (sięgająca nawet do 40°C), dreszcze przechodzące w tzw. trzęsawkę, uporczywy kaszel, światłowstręt, a także silne bóle głowy, mięśni, stawów i pleców. Chory może też majaczyć i cierpieć na bezsenność. Wiele z tych objawów zaobserwowali mieszkańcy, którzy zawiadomili Zarząd Dzielnicy, sprawą zajął się też radny miejski i odpowiednie służby, jednak początkowo bezdomny odmawiał przyjęcia pomocy i przebadania. Z otrzymanej wczoraj wieczorem od Czytelnika informacji wynika jednak, że osoba, u której podejrzewa się tyfus, po interwencji dzielnicowego i opieki społecznej, poddała się badaniom i jest już w szpitalu (nie wiemy jednak czy w WSS 3, ponieważ nie ujawniono nam tego). Należy zauważyć, że powikłania w przypadku tyfusu mogą być bardzo poważne: opadowe zapalenie płuc, zapalenie opłucnej, zapalenie opon mózgowych i mózgu, zapalenie nerek, odleżyny, zakrzepowe zapalenie żył i tętnic.
Rzecznik WSS nr 3 przekazał, że w rybnickiej lecznicy nie było takiego przypadku. PPIS w Rybniku również oświadczył, że do placówki nie wpłynęło zgłoszenie o podejrzeniu zachorowania na tyfus plamisty.
Warto jednak, w drugim z opisywanych przypadków, zwrócić uwagę na fakt, że brak jest obecnie odpowiednich regulacji prawnych, które pozwalałyby na zastosowanie przymusu bezpośredniego w celu przymusowej hospitalizacji i izolacji osoby, u której podejrzewa się niebezpieczną chorobę zakaźną. Opisywana sytuacja pokazuje, że służby są w zasadzie bezradne, gdy chory odmawia przebadania, bowiem istniejące procedury są skomplikowane i "ryzykowne".
Może warto przemyśleć zmianę przepisów w tym zakresie?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj