| Źródło: Materiały własne, zdj. Dzielnica Zamysłów
Truskawkowe pole na Zamysłowie. Gdzie podziały się drzewa?
W październiku ubiegłego roku na gruntach miejskich w sąsiedztwie użytku ekologicznego Okrzeszyniec odbyła się akcja, w ramach której posadzono 1000 drzew. Projekt finansowany był ze środków publicznych, a za jego realizację odpowiadała Fundacja Mój Las:
https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/wielkie-sadzenie-przybedzie-tysiac-nowych-drzew-w-rybniku/cid,24723,a
Mieszkańcy liczyli na efekty projektu w postaci rosnących sadzonek, zamiast małych drzew w miejscu inwestycji spotkali jedynie, jak sami nazywają „pole truskawkowe”. Na nagraniu, zamieszczonym w mediach społecznościowych widoczna jest połać wyschniętej trawy, spomiędzy której wystają ususzone pozostałości po sadzonkach.
https://www.facebook.com/ZamyslowRybnik/videos/842995910437338/
Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta z pytaniem, co dalej z inwestycją. Miasto utrzymuje, że sadzonki nie zostały zniszczone i nadal rosną. W odpowiedzi zaznaczono, że drzewka faktycznie uległy uszkodzeniu wiosną tego roku i częściowo zostały powyrywane, jednak uszkodzenia zostały szybko odkryte i podjęto działania mające na celu zapobiegnięcie dalszej degradacji. Natomiast wyrwane sadzonki zostały odpowiednio zaopatrzone i posadzone z powrotem, a koszty te pokrył wykonawca inwestycji.
- Zgodnie z informacją Zarządu Zieleni Miejskiej, sadzonki drzew nie zostały zniszczone, utrzymały żywotność i nadal rosną. Sadzonki zostały wiosną w znacznej mierze uszkodzone i częściowo powyrywane. Jednak zostało to szybko odkryte i dzięki temu można było właściwie zareagować. Uszkodzono jedynie przewodniki młodych drzew, ale na tym etapie wzrostu drzewka całkowicie sobie z tą sytuacją radzą i już odbudowały uszkodzenia, a sadzonki wyrwane zostały odpowiednio zaopatrzone i z powrotem posadzone . W związku z powyższym nie ma mowy o stracie pieniędzy z grantu – przekazała rzecznik prasowy Agnieszka Skupień.
Zaprezentowane przez mieszkańców Zamysłowa nagranie nie napawa jednak optymizmem - pędy wyglądają na ususzone. Czy sadzonki powrócą do życia, a w rejonie Okrzeszyńca oko będą cieszyć młode drzewka? Prawdopodobnie dowiemy się dopiero wiosną.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj