Niedawno informowaliśmy pochodząca z naszego regionu Alicja Knast obejmie w styczniu przyszłego roku funkcję szefowej jednej z najważniejszych instytucji kultury w Czechach - Galerii Narodowej w Pradze. Wcześniej, pod koniec stycznia tego roku, Alicja Knast została odwołana, w dość kontrowersyjnych okolicznościach, przez Zarząd Województwa Śląskiego ze stanowiska dyrektora Muzeum Śląskiego w Katowicach - pomimo opinii Stowarzyszenia Muzealników Polskich oraz ministra Piotra Glińskiego. Decyzję tę uznał później za nieważną Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Okazało się, że rybnicki magistrat wykorzystał okres czasowej zwiększonej "dyspozycyjności" Alicji Knast i podpisał z nią dwie umowy - o dzieło na opracowanie analizy projektu ekspozycji Muzeum Medycyny i Farmacji w budynku Rafał w kompleksie Juliusza oraz przestrzeni maszynowni Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku i umowę zlecenia na zarządzanie i koordynację realizacji wystaw zlokalizowanych na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy oraz byłego Szpitala Miejskiego nr 1 im. Juliusza Rogera. Łącznie obie umowy opiewały na 65 150 zł. W ramach jednej z nich była dyrektorka Muzeum Śląskiego otrzymywała więc 9 400,00 zł brutto przez okres 6 miesięcy i to w okresie pandemii, gdy placówki kulturalne funkcjonowały w ograniczonym zakresie, a władze Miasta argumentowały, że w 2021 roku trzeba szykować się na zwolnienia w oświacie i brak środków dla klubów sportowych i organizacji pozarządowych...