| Źródło: Materiały własne, zdjęcia: Bogdan Skupień
Jak uzdrowić śląskie powietrze? Komisja ds. Klimatu obradowała w Rybniku
Wśród występujących podczas sesji był Przewodniczący Rady Miasta Rybnika Wojciech Kiljańczyk, który przedstawił działania rybnickiego samorządu w kwestii walki o czyste powietrze. Podkreślił, że Miasto konsekwentnie wymienia źródła ciepła - do 2025 r. instytucje publiczne w Rybniku będą miały wymienione źródła ciepła i nie będą to źródła zasilane paliwami stałymi. - Wszystkie województwa południowie, a w szczególności małopolskie i śląskie borykają się z niską emisją. To jest rzecz, która zagraża naszemu życiu - mówił Przewodniczący Rady Miasta. Dodał, że samorządowi zależy na działaniach systemowych, takich jak specustawa, która pozwoli na rozbudowę sieci gazowniczej i ciepłowniczej, niezależnie od pojedynczych protestów w tym zakresie, czy administracyjny nakaz podłączeń do istniejących sieci.
Wiceprezydent Rybnika Janusz Koper dodał, że miasto inwestuje w ekomobilność, nakłania do korzystania z transportu zbiorowego, dróg rowerowych, powstają kontrapasy - to wszystko powoduje poprawę jakości powietrza, ale też wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego i obniżenie hałasu.
Joanna Bulandra z Rybnickiej Rady Kobiet przedstawiła postulaty, podkreślając, że konieczne jest stworzenie odpowiednich regulacji prawnych i skuteczne ich egzekwowanie. Dodała, że starsi mieszkańcy nie mają wystarczającej informacji na temat uchwały antysmogowej, ogrzewają domy, tak jak to robili ich ojcowie i dziadkowie. Przypomniała postulat powołania doradcy energetycznego który chodziłby po domach i informował mieszkańców o innych możliwościach ogrzewania. - Świadomość regulacji wprowadzonych przez uchwałę antysmogową jest bardzo niewielka - mówiła Joanna Bulandra. - Potrzeba pilnych rozwiązań, bez czekania na terminy. Rozpaczliwie szukamy pomocy! Prosimy o niestawianie blokady. Jako Rada Kobiet chcemy działać w porozumieniu z Zarządem Miasta, z Radą Miasta, po prostu razem będziemy stosowali skuteczniejszy głos, wołający o poprawę sytuacji i skuteczniejszy głos nacisku.
Przewodnicząca komisji Iwona Jelonek zapytała przedstawicielki RRK, jakie są propozycje, biorąc pod uwagę postulaty - Jakie działania należałoby podjąć, jakie proponują alternatywy dla mieszkańców?
- Nie jesteśmy ekspertami, nie potrafimy Państwu dać gotowych rozwiązań. Jesteśmy po to, by powiedzieć o naszych potrzebach i oczekiwaniach - mówiła dr Katarzyna Musioł z RRK. - Cieszymy się, że są prowadzone działania, ale nie przynoszą one takich efektów, jakie powinny. Mówimy o potrzebach dzieci, mieszkańców, a Państwo jesteście od tego, by znaleźć systemowe rozwiązania. Chcemy prosić o pomoc. Samorząd twierdzi, że nie ma środków, by obecną sytuację zmienić. Jedyne, naszym zdaniem rozwiązania to rozwiązania systemowe, legislacyjne - dodała Katarzyna Musioł.
- Smog był, jest i jeszcze długo będzie, co nie znaczy, że z tym problemem nie trzeba walczyć, bo co do tego wszyscy jesteśmy zgodni - mówił Stanisław Jaszczuk, radny Sejmiku Województwa Śląskiego. - To nie jest tylko problem na poziomie Rady Miasta, władz wojewódzkich czy poziomie kraju to jest przede wszystkim problem lokalny, z którym trzeba walczyć regionalnie, nie tylko w Rybniku. W skali kraju problem smogu jednakowo nie występuje, mają inne problemy, a smog istniał jeszcze dawniej i był jeszcze intensywniejszy. Sytuacja się zmienia, stopniowo poprawia, jest po prostu diagnozowana - zapewnił radny Jaszczuk.
Radny Miasta Rybnika Andrzej Sączek zaapelował o zajęcie się kwestią wyliczenia dodatkowej taryfy: - Być może udałoby się ją skalkulować w taki sposób, aby była na poziomie ciepła systemowego bądź gazu, żeby to była taryfa do wykorzystania tylko i wyłącznie na potrzeby ogrzewania. Być może to rozwiązałoby problem z niską emisją oraz problem energetyczny i górnictwa, wowczas zapotrzebowanie na energię elektryczną poszłoby do góry, a ten węgiel byłby spalany w elektrowni. Potrzebne jest racjonalne podejście do ogrzewania energią elektryczną, żeby to nie był koszt rujnujący dla gospodarstwa domowego - mówił radny Sączek.
Jaka perspektywa czasowa jest potrzebna do realizacji postulatów, aby zmienić jakość powietrza? - zapytała przewodnicząca komisji.
- Mamy sytuację, że jest podłączenie do sieci ciepłowniczej czy gazowej, a mieszkańcy nie chcą się przyłączyć, podając wiele argumentów, z którymi w większości się nie zgadzam, bo jestem w stanie udowodnić, że przy odpowienich zabiegach koszt ogrzewania budynku gazem jest porównywalny do ogrzewania węglem, a bywa nawet tańszy. Jeśli w ustawach dotyczących czystego powietrza pojawiłby się zapis zobowiązujący do podłączenia się do istniejącej sieci ciepłowniczej lub gazowniczej, to by wiele ułatwiło - mówił wiceprezydent Janusz Koper.
- Jest to wyłącznie kwestia świadomości i chęci zmierzenia się z tym faktem. To nasza polska specyfika, ale to są rzeczy do pokonania. Są potrzebne uregulowania prawne, bez nich w wielu wypadkach będzie to walka z wiatrakami. Gdyby był obowiązek podłączania się do istniejących sieci, byłoby łatwiej od mieszkańców go egzekwować - mówił wiceprezydent. Wskazywał, że w ustawodawstwie dotyczącym planowania przestrzennego jest potrzebny zapis, umożliwiający wprowadzenie ograniczeń, takich jak zakaz, przy wydawaniu pozwolenia na budowę, stosowania paliw stałych do ogrzewania domu.
Jeśli chodzi o perspektywę czasową: - Jestem za tym, aby stało się to jak najszybciej, ale muszę patrzeć realnie. Część dzielnic jest skazana głównie na ogrzewanie paliwem stałym - mówił wiceprezydent Koper. Po latach walki udało się Miastu przekonać władze zakładu gazowniczego do rozbudowy sieci gazowniczej, obecnie trwa projektowanie, które ma się skończyć w tym roku, relacjonował wiceprezydent. W 2021, najpóźniej w 2022 roku ma być sieć w pierwszych czterech, północnych dzielnicach Rybnika. Są także prowadzone rozmowy z dawnym PEC-em nad rozbudową sieci ciepłowniczej w południowych dzielnicach. Jak dodał, Miasto naciska na realizacje, ale są to inwestycje firm, które z kolei mają problemy, zaś na przesunięcia władze miasta nie mają wpływu. - Możemy prosić i się dopominać, nie jesteśmy właścicielem źródeł ciepła ani sieci przesyłowej. Dziś możemy tylko negocjować z właścicielami sieci, aby je rozbudowywali. Wychodzę z założenia, że realizacja założeń uchwały antysmogowej w naszym przypadku, nawet jeżeli nie uda się jej przyspieszyć, to jeżeli ktoś będzie musiał korzystać z instalacji na paliwo stałe, to będą to instalacje, które pozwolą zachować czyste powietrze, a tam, gdzie się da, ludzie zechcą się przyłączyć do sieci - podsumował wiceprezydent.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj