| Źródło: Materiały nadesłane i własne
Hałasy z placu budowy przeszkadzają mieszkańcom w niedzielnym wypoczynku. Magistrat przeprasza
Czytelnik przysłał nam film z wczorajszego poranka (5 marca, ok. godz. 8). "Pół Rybnika ma nie spać w niedzielę z rana bo robotnicy chwycili się roboty" - mówi mieszkaniec, dodając, że to kolejna niedziela z hałasami z placu budowy na Hallera.
Jak wyjaśnia magistrat, prowadzona budowa jest duża, trudna, a terminy nieubłagalne.
- Prace rzeczywiście są prowadzone, czasem też w niedziele i święta. Tak właśnie było 5 marca. To jest duża budowa, w centrum miasta, dość trudna a terminy biegną. W związku z tym wykonawca robi co możliwe, żeby prace przebiegały sprawnie - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku. Podkreśla, że w niedzielę nie odbywały się betonowania, nie przemieszczały się ciężkie samochody, nie pracowały pompy.
- Odbywał się demontaż deskowań stropu na ostatniej kondygnacji. W związku z tym nie był to hałas regularnie prowadzonej budowy, poza tym godzina 8 nie wydaje mi się być nazbyt wczesną. Oczywiście przykro mi, że ktoś kto chciał mieć dłuższy sen w niedzielę nie mógł z niego skorzystać. Niestety, prace budowlane zawsze wiążą się z jakąś emisją hałasu, z jakimś zabrudzeniem nawierzchni dróg przy wyjazdach z budowy, z jakimś kurzem czy pyłem i tak dalej. Tego się nie da całkowicie uniknąć, przepraszamy za te niedogodności - odpowiada rzecznik magistratu.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj