Skończyło się na złamanej nodze. Kierujący zeznał, że wpadł w niekontrolowany poślizg. Kamery monitoringu w Palowicach zarejestrowały szaleńczą jazdę kierowcy na kilka minut przed zdarzeniem. Więcej na temat okoliczności kolizji mówi nam rzecznik mikołowskiej policji.