| Źródło: Materiały własne i PGG ROW Rybnik, zdjęcia: Jacek Guzik
PGG ROW Rybnik - relacja ze spotkania z kibicami
Z kibicami spotkali się także: Jarosław Dymek, który po rocznej przerwie ponownie będzie kierownikiem drużyny, Lech Kędziora, nowy trener rybnickich żużlowców i Eugeniusz Skupień, który poprowadzi z trenerem szkółkę żużlową.
Trener Kędziora zapytany o to, jak wyobraża sobie współpracę z prezesem Mrozkiem oraz o plany na sezon, mówił:
- Sami wiecie, jaki jest prezes - wymagający. Jego ambicją jest, tak jak innych prezesów to, żeby drużyna osiągnęła jak najlepszy wynik. Na pewno nie będzie łatwo, ale chcielibyśmy żeby ten zespół osiągnął przynajmniej utrzymanie - mówił Lech Kędziora. - Myślę, że będzie bardzo dużo treningów, bo trzeba się dobrze przygotować. Uważam, że Wasz doping jest potrzebny, jesteście dużym wsparciem - zwrócił się do kibiców. - Lekko nie będzie, zespół jest młody, perspektywiczny, zbudowany z nowych zawodników. Wierzymy, że uda nam się spełnić Wasze - kibiców, marzenia, żeby Was nie zawieść i zrobić wszystko, żebyśmy się utrzymali w sezonie 2020.
Na pytanie, co obecnego trenera ROW-u skłoniło do zmiany klubu, Lech Kędziora wyjaśnił, że początkowo miał inne plany - chciał zrobić sobie przerwę, ale nadarzyła się okazja, by po rezygnacji Piotra Świderskiego poprowadzić rybnicki klub i postanowił z niej skorzystać.
Zapytano też, jak odebrał decyzję Grega Hancocka o zakończeniu kariery żużlowej: - Wiecie, że ma problemy rodzinne, myśle, że dla niego teraz najważniejsze jest to, być opiekować się żoną. Ma też swoje lata. Myślę, że to słuszna decyzja - odparł trener.
Jarosław Dymek, w odpowiedzi na to, co go skłoniło do powrotu wyjaśnił: - Nie musiałem się zastanawiać, miałem okazję często przyjeżdżać do Rybnika, a kiedy był awans, łezka zakręciła mi się w oku. Całym sercem byłem z Rybnikiem - zapewniał żużlowiec.
Później przyszedł czas na pytania do prezesa ROW-u, które zadawać można było za pośrednictwem czatu. Kibice pytali m.in. na jakim etapie jest sprawa Łaguty, czy klub prowadzi sprawę o zadośćuczynienie? - Na dzień dzisiejszy nie mogę odpowiedzieć na te pytania, ze względu na toczące się postępowanie - mówił Krzysztof Mrozek.
Były pytania o powody rozstania z trenerem Piotrem Żyto i o to, jakie są obecnie relacje z byłym szkoleniowcem. - Awans to nie był wyłącznie jeden cel, który został osiągnięty, były jeszcze inne cele, które moim zdaniem i zarządu, nie do końca zostały osiągnięte: szkolenie młodzieżowców, prowadzenie szkółki i praca z najmłodszymi zawodnikami - wymienił prezes. Dodał, że próbował negocjować z Piotrem Żyto, który miał swoje punkty do umowy: podwyżka, umowa na dwa lata - na oba punkty prezes się zgodził, nie przystał natomiast na propozycję szkoleniowca, by usunąć zapis o zwolnieniu w przypadku rażących zaniedbań. Na następne spotkanie Żyto przywiózł prośbę o rozwiązanie stosunku pracy, relacjonował Krzysztof Mrozek. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
Dlaczego jako powód rozwiązania umowy z trenerem Żyto podaje się brak rozwoju juniorów? - Na chwilę obecną ciężko mi powiedzieć, czy Mateusz Tudzież, Przemek Giera zrobili postępy tylko i wyłącznie pod okiem Piotra Żyto - odparł Krzysztof Mrozek. Wskazywał dużą rolę rodziców młodych żużlowców i Eugeniusza Skupnia w postępach zawodników. Dodał, że Piotr Żyto od początku chciał prowadzuć szkółkę sam. - W trakcie sezonu okazało się, że szkółka była zaniedbywana kosztem DMPJ. Nie mogę dopuścić do tego, że przez kolejne dwa lata to będzie wyglądało, jak wygląda i za chwilę nie będzie żadnego juniora - mówił prezes.
Czy zgoli Pan wąsy, jeśli awansujemy? - brzmiało jedno z pytań kibiców.
- To temat Kacpra Woryny, to on jest odpowiedzialny za wąs lub jego likwidację, Musicie zapytać Kacpra - odparł prezes.
Kibice pytali także o przyszłość tego zawodnika w rybnickim klubie. - Chciałbym, aby Kacper był u nas aż do zakończenia kariery - mówił prezes PGG ROW-u Rybnik.
Czy klub rozważa pozyskanie Jasona Crumpa? - Nigdy się nie mówi nie. Relacje się zbliżyły, zobaczymy, co czas pokaże. Decyzje będą zależały od sztabu szkoleniowego - mówił Krzysztof Mrozek.
Pojawiły sie pytania o powód rezygnacji z funkcji szkoleniowca przez Piotra Świderskiego. Prezes nie chciał podać konkretnych "punktów niezgody" umowy, ale jak tłumaczy, na pierwszym spotkaniu szczegóły umowy zostały ustalone, później natomiast problem rozbił się o jeden drażliwy zapis. - Jestem po to, aby dbać o interes klubu, dbać, by ten interes był zabezpieczony. Nie rozumiem niezadowolenia kibiców, którzy uważają, że robię coś na przekór. Jestem strażnikiem dobra tego klubu i dopóki tu jestem, tak będę działać - podkreślił. - Muszą być takie zapisy, które chronią klub i one się nie zmienią. Kibiców interesował też stan finansów klubu: - Sytuacja finansowa klubu jest dobra, a budżet będzie wystarczający. Dotacji Miasta nie będzie, ma być ogłoszony przetarg na promocję miasta, w którym będziemy uczestniczyli - mówił prezes.
Dowiedzieliśmy się też, że klub wkrótce będzie miał nową stronę internetową. Prezes zapraszał ponadto na prezentację zawodników PGG ROW Rybnik, która odbędzie się 14 marca w hali w Boguszowicach. Będą niespodzianki!
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj