| Źródło: Materiały własne
Robert Chmiel triumfuje na turnieju w Niemczech
Wychowanek ROW-u Rybnik sezon 2020 rozpoczął od występów w Gdańsku, następnie został wypożyczony do PSŻ Poznań .Od roku 2021 Robert Chmiel reprezentuje barwy Poznańskich "Skorpionów", w którym pełni funkcje polskiego seniora. W zeszłym tygodniu rybniczanin zgarnął puchar na torze w Ludwigslust, gdzie rozegrano czwartą edycję zawodów Karl-Heinz Podeyn Pokal.
Bogdan Skupień: Może na początek powiedz kilka słów o turnieju w Ludwigslust.
Robert Chmiel: - Na zawody w Niemczech pojechałem, żeby po prostu pojeździć, dla samej frajdy z jazdy. Dzięki pomocy Dawida Palarza byłem w stanie pojechać na te zawody i wygrać. Poza tym, że miałem "luźne" nastawienie, bardzo odpowiadał mi tamtejszy tor, z drugiej strony "siadło" ustawienie motocykla, także bez tych elementów, nie byłoby wygranej.
Czy była ona dla Ciebie zaskoczeniem?
- Najpierw w biegu tzw. finałowym zająłem czwarte miejsce na pięciu startujących w tym wyścigu, więc trochę była załamka, że zdobycie największej liczby punktów w zasadniczej serii nie dało mi zwycięstwa, tylko zależało to od biegu finałowego. Później byłem zdziwiony, że zapraszają mnie na ceremonię, gdy zająłem przecież 4. miejsce. Okazało się, że był to dodatkowy bieg o inny puchar, a w serii zasadniczej zająłem pierwsze miejsce. Wygrana była więc dla mnie niespodzianką, pozytywnym zaskoczeniem.
Jak jeździ się w Poznaniu?
- Bardzo fajny klub, dobra atmosfera. Z jednej strony rozumiem trenera, że wziął innego zawodnika w moje miejsce, bo nie w każdym moim meczu dobrze mi szło, ale były momenty, w których pokazałem, że mogę, że umiem pojechać i szkoda, że nie jeżdżę, ale to jest decyzja trenera.
Zawodnik dodaje, że wspierają go przede wszystkim sponsorzy z Rybnika.
- To bardziej mi bliscy ludzie niż znajomi, z dobrym sercem. Dzięki nim mogę jeździć, podtrzymali mnie przy życiu w gorszych momentach i bardzo im za to dziękuję. Pozdrawiam kibiców z Rybnika. Jeszcze raz dziękuję Dawidowi Palarzowi, dzięki któremu znalazłem się na zawodach w Niemczech.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj