W niedzielny wieczór na rybnicki rynek zawitali m.in.: senator RP Zygmunt Frankiewicz, Przewodniczący Platformy Obywatelskiej poseł Borys Budka, Prezydent Rybnika Piotr Kuczera i Prezydent m. stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski, a także inni posłowie i przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Jaki charakter miało to spotkanie, zaaranżowane dla mediów, a na które przybyło również wielu mieszkańców naszego Miasta? Nie wiadomo. Według tego, co politycy mówili na rybnickim rynku, spotkanie (które później przeniosło się do budynku na Chrobrego) było związane z prezentacją Rafała Trzaskowskiego jako kandydata Koalicji Obywatelskiej na urząd Prezydenta RP, jednak Agnieszka Skupień, rzecznik Magistratu odpowiedziała nam, że "Rafał Trzaskowski nie jest formalnie kandydatem na prezydenta RP, ponieważ nie ma jeszcze terminu wyborów. W urzędzie miasta nie było sztabu wyborczego, nie odbyło się spotkanie związane z kampanią wyborczą". Z czym więc mieliśmy w niedzielę do czynienia?
| Źródło: Zapytanie prasowe i odpowiedź rzecznika prasowego Urzędu Miasta Rybnika, zdjęcie poglądowe: Bogdan Skupień
Kampania czy nie? Echa wizyty Rafała Trzaskowskiego w Rybniku
Agnieszka Skupień, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Rybnika, w odpowiedzi na nasze zapytanie prasowe o ewentualne korzyści dla mieszkańców Rybnika ze spotkania Prezydenta Miasta Piotra Kuczery z Rafałem Trzaskowskim - jeszcze nie kandydatem na urząd Prezydenta RP - pisze:
- W urzędzie miasta spotykają się różne osoby o rożnych poglądach politycznych czy społecznych i oby tak pozostało. Spotkanie po konferencji prasowej było spotkaniem samorządowców, czymś naturalnym jest wsparcie samorządowców dla Rafała Trzaskowskiego po ogłoszeniu, że chce wystartować w wyborach. Jeżeli czytelnicy pytają o to jakie są wartości z tego spotkania, to wartością jest wymiana poglądów, myśli i doświadczeń w pracy samorządowej.
Tymczasem senator Frankiewicz podczas briefingu przed wspomnianym spotkaniem w magistracie stwierdził:
- Porozmawiamy także, jak pomóc Rafałowi wygrać te wybory, to dla samorządów bardzo ważne. Liczymy na to, że jeżeli Rafał zostanie prezydentem, to i samorządy na tym skorzystają - tłumaczył Zygmunt Frankiewicz.
Z kolei na nasze zapytanie, będące wynikiem wątpliwości Czytelników naszego portalu odnośnie charakteru spotkania i zaangażowania w celu jego organizacji płyty rynku oraz budynku Magistratu, a także pracowników Urzędu, Agnieszka Skupień odpowiedziała:
- Jeżeli chodzi o zaangażowanie pracowników urzędu miasta w to spotkanie, oświadczam, że nikt z pracowników nie był zaangażowany w to spotkanie. Jeżeli redakcja - bo nie wierzę w to, że czytelnicy o to pytają - ma na myśli tu moją skromną osobę to oświadczam, że również nie byłam zaangażowana w to przedsięwzięcie. Moja krótka informacja do mediów, była informacją grzecznościową bo po prostu wiedziałam, że takie spotkanie ma miejsce. By Państwa uspokoić dodam, że zdarza mi się odbierać telefony i informować o tym, że odbywa się wystawa kotów, spotkanie posłów PiSu na rynku w Święta Bożego Narodzenia i że Maja Ostaszewska będzie na planie zdjęciowym na ul. Kościuszki. Nie informuję wtedy jako organizator, ale jako osoba, która z racji swojej pracy akurat to wie.
Czy Waszym zdaniem odpowiedź Magistratu jest równie treściwa jak niedzielne spotkanie?
Tymczasem senator Frankiewicz podczas briefingu przed wspomnianym spotkaniem w magistracie stwierdził:
- Porozmawiamy także, jak pomóc Rafałowi wygrać te wybory, to dla samorządów bardzo ważne. Liczymy na to, że jeżeli Rafał zostanie prezydentem, to i samorządy na tym skorzystają - tłumaczył Zygmunt Frankiewicz.
Z kolei na nasze zapytanie, będące wynikiem wątpliwości Czytelników naszego portalu odnośnie charakteru spotkania i zaangażowania w celu jego organizacji płyty rynku oraz budynku Magistratu, a także pracowników Urzędu, Agnieszka Skupień odpowiedziała:
- Jeżeli chodzi o zaangażowanie pracowników urzędu miasta w to spotkanie, oświadczam, że nikt z pracowników nie był zaangażowany w to spotkanie. Jeżeli redakcja - bo nie wierzę w to, że czytelnicy o to pytają - ma na myśli tu moją skromną osobę to oświadczam, że również nie byłam zaangażowana w to przedsięwzięcie. Moja krótka informacja do mediów, była informacją grzecznościową bo po prostu wiedziałam, że takie spotkanie ma miejsce. By Państwa uspokoić dodam, że zdarza mi się odbierać telefony i informować o tym, że odbywa się wystawa kotów, spotkanie posłów PiSu na rynku w Święta Bożego Narodzenia i że Maja Ostaszewska będzie na planie zdjęciowym na ul. Kościuszki. Nie informuję wtedy jako organizator, ale jako osoba, która z racji swojej pracy akurat to wie.
Czy Waszym zdaniem odpowiedź Magistratu jest równie treściwa jak niedzielne spotkanie?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj