Czy Greg Hancock, czterokrotny indywidualny mistrz świata pozwoli otrzeć łzy po odejściu Łaguty i ułatwi Rekinom awans do Ekstraligi? Do transferu namawia prezesa Mrozka kapitan ROW-u, Kacper Woryna.
| Źródło: Przegląd Sportowy, zdjęcie własne: fot. Jacek Guzik
Hancock - droga nadzieja dla Rekinów
Zdaniem Woryny, zakontraktowanie Hancocka pomogłoby całej drużynie: - Myślę, że taki transfer to byłoby plus dziesięć do umiejętności każdego zawodnika - mówił dla "Przeglądu Sportowego" kapitan ROW-u.
- Nie dziwię się, że Woryna chciałby Hancocka w ROW-ie. Reprezentant Polski zdaje sobie sprawę jakiego kalibru byłoby to wzmocnienie - wyjaśnia w "PS" były menedżer ektraligowych drużyny, Jacek Gajewski. Bez Amerykanina rybniczan będzie czekał ciężki bój o awans do ekstraligi. - Biorąc Hancocka zyskają zaś ogromnie. Droga do PGE Ekstraligi stanie się dla nich o wiele łatwiejsza - mówi menedżer.
Na razie rozbieżność między oczekiwaniami Amerykanina a propozycją ROW-u jest zbyt duża - ok. pół miliona złotych. - W tej sytuacji nie opłaca im się „pójść po bandzie”. Muszą policzyć czy na Hancocka ich stać – dodaje Gajewski.
- Nie dziwię się, że Woryna chciałby Hancocka w ROW-ie. Reprezentant Polski zdaje sobie sprawę jakiego kalibru byłoby to wzmocnienie - wyjaśnia w "PS" były menedżer ektraligowych drużyny, Jacek Gajewski. Bez Amerykanina rybniczan będzie czekał ciężki bój o awans do ekstraligi. - Biorąc Hancocka zyskają zaś ogromnie. Droga do PGE Ekstraligi stanie się dla nich o wiele łatwiejsza - mówi menedżer.
Na razie rozbieżność między oczekiwaniami Amerykanina a propozycją ROW-u jest zbyt duża - ok. pół miliona złotych. - W tej sytuacji nie opłaca im się „pójść po bandzie”. Muszą policzyć czy na Hancocka ich stać – dodaje Gajewski.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj