Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok
poinformowała, że związek rozpoczął przygotowania do sporów zbiorowych w całym kraju, a następnym
krokiem może być strajk generalny. W ocenie wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, "myślenie przez
pielęgniarki o strajku jest nieroztropne".
| Źródło: PAP, zdj. Piotr Nowak/PAP
Pielęgniarki nie wykluczają strajku generalnego. Kraska: to nieroztropne
We wtorek przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok poinformowała, że OZZPiP rozpoczął przygotowania do sporów zbiorowych w całym kraju. W nagraniu zamieszczonym na prolu związku w mediach społecznościowych Ptok przekazała, że "9 listopada zarząd krajowy podjął decyzję i jednogłośną uchwałę o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych w skali ogólnopolskiej, jak również – jeśli będzie konieczność – to podjęcia decyzji o strajku generalnym". Ptok tłumaczyła, że głównym powodem sporów zbiorowych jest brak publikacji tzw. ustawy covidowej przewidującej dodatkowe wynagrodzenie dla personelu medycznego zaangażowanego w walkę z epidemią i prowadzenie w Parlamencie prac nad nowelizacją ustawy, która przewiduje dodatki wyłącznie dla pracowników medycznych skierowanych do pracy przez wojewodów.
Do zapowiedzi pielęgniarek Kraska odniósł się w Polskim Radiu 24. "Jestem zdziwiony postawą pielęgniarek, aczkolwiek bardzo szanuję ten zawód. Chylę czoła przed ich naprawdę ciężką pracą. Ale jesteśmy w takim momencie, że myślenie o strajku, tym bardziej o strajku generalnym, jest bardzo nieroztropne. Musimy jeszcze te kilkanaście tygodni przetrwać. Za nami jest już bardzo duży wysiłek. Niebawem pojawi się szczepionka. Mam nadzieję, że wrócimy do normalności. Wtedy będziemy rozmawiali o ewentualnych podwyżkach, prawie pracy, także pań pielęgniarek" - stwierdził wiceszef MZ.
Dodał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zwiększył wydatki na służbę zdrowia. "Wiem, że nie jest to jeszcze to, czego wszyscy oczekujemy. (...) Myślę, że nikt z Polaków w tej chwili nie zaakceptowałby strajku w służbie zdrowia" - ocenił. Zapytany, co dalej z ustawą covidową, Kraska wyjaśnił, że w tej chwili w Senacie trwają prace nad nowelizacją, która "poprawia" tę ustawę. "W przyszłym tygodniu będzie posiedzenie Senatu. Nowelizacja jest w porządku obrad. Myślę, że ona natychmiast wróci do Sejmu i wtedy te dwie ustawy zostaną opublikowane" - powiedział. Wiceminister zaznaczył, że obecnie nie stać nas na dziesiątki miliardów złotych, aby dać podwyżki wszystkim pracownikom medycznym. "Nie mówię, że nie należą się te pieniądze, ale naprawdę w tej chwili naszego budżetu na to nie stać" - przyznał.
Szef KPRM Michał Dworczyk zapytany w środę w TVP1, co będzie, jeśli pielęgniarki zdecydują się strajkować, jak rząd będzie chciał się z nimi porozumieć, odpowiedział, że wierzy, iż "w ramach dialogu będziemy potrali wypracować takie rozwiązania, które będą do zaakceptowania". "Nie mówię, że będą zadowalały wszystkich, ale będą do zaakceptowania przez wszystkich" - powiedział szef KPRM. Wskazywał, że obecnie wszystkie siły i środki powinny być skupione na walce z COVID-19 i to jest główny cel rządu. Jego zdaniem, "dziś czas na protesty, różnego rodzaju konikty nie jest zdecydowanie najlepszy". "Znam szereg przedstawicielek czy przedstawicieli zawodów medycznych, wiem jak bardzo są zaangażowani i oddani sprawie leczenia pacjentów, w związku z tym jestem przekonany, że nie będzie dochodziło do takich sytuacji, które w konsekwencji by spowodowały utrudnienia w leczeniu, w opiece nad pacjentami" - powiedział Dworczyk.
We wtorek senacka Komisja Zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem projektu nowelizacji ustawy covidowej.
(PAP)
Autorki: Karolina Mózgowiec, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
Do zapowiedzi pielęgniarek Kraska odniósł się w Polskim Radiu 24. "Jestem zdziwiony postawą pielęgniarek, aczkolwiek bardzo szanuję ten zawód. Chylę czoła przed ich naprawdę ciężką pracą. Ale jesteśmy w takim momencie, że myślenie o strajku, tym bardziej o strajku generalnym, jest bardzo nieroztropne. Musimy jeszcze te kilkanaście tygodni przetrwać. Za nami jest już bardzo duży wysiłek. Niebawem pojawi się szczepionka. Mam nadzieję, że wrócimy do normalności. Wtedy będziemy rozmawiali o ewentualnych podwyżkach, prawie pracy, także pań pielęgniarek" - stwierdził wiceszef MZ.
Dodał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zwiększył wydatki na służbę zdrowia. "Wiem, że nie jest to jeszcze to, czego wszyscy oczekujemy. (...) Myślę, że nikt z Polaków w tej chwili nie zaakceptowałby strajku w służbie zdrowia" - ocenił. Zapytany, co dalej z ustawą covidową, Kraska wyjaśnił, że w tej chwili w Senacie trwają prace nad nowelizacją, która "poprawia" tę ustawę. "W przyszłym tygodniu będzie posiedzenie Senatu. Nowelizacja jest w porządku obrad. Myślę, że ona natychmiast wróci do Sejmu i wtedy te dwie ustawy zostaną opublikowane" - powiedział. Wiceminister zaznaczył, że obecnie nie stać nas na dziesiątki miliardów złotych, aby dać podwyżki wszystkim pracownikom medycznym. "Nie mówię, że nie należą się te pieniądze, ale naprawdę w tej chwili naszego budżetu na to nie stać" - przyznał.
Szef KPRM Michał Dworczyk zapytany w środę w TVP1, co będzie, jeśli pielęgniarki zdecydują się strajkować, jak rząd będzie chciał się z nimi porozumieć, odpowiedział, że wierzy, iż "w ramach dialogu będziemy potrali wypracować takie rozwiązania, które będą do zaakceptowania". "Nie mówię, że będą zadowalały wszystkich, ale będą do zaakceptowania przez wszystkich" - powiedział szef KPRM. Wskazywał, że obecnie wszystkie siły i środki powinny być skupione na walce z COVID-19 i to jest główny cel rządu. Jego zdaniem, "dziś czas na protesty, różnego rodzaju konikty nie jest zdecydowanie najlepszy". "Znam szereg przedstawicielek czy przedstawicieli zawodów medycznych, wiem jak bardzo są zaangażowani i oddani sprawie leczenia pacjentów, w związku z tym jestem przekonany, że nie będzie dochodziło do takich sytuacji, które w konsekwencji by spowodowały utrudnienia w leczeniu, w opiece nad pacjentami" - powiedział Dworczyk.
We wtorek senacka Komisja Zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem projektu nowelizacji ustawy covidowej.
(PAP)
Autorki: Karolina Mózgowiec, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj