Plany zmiany organizacji ruchu na ul. Kominka budzą duże kontrowersje wśród mieszkańców. Swój sprzeciw wyrazili podczas wczorajszego spotkania z wiceprezydentem Piotrem Masłowskim i pomysłodawcą zmian - radnym Radosławem Kneszem. "To, co jest istotne, to finanse. Jeśli na sam projekt ma pójść pół miliona złotych, aż się boję, ile to wszystko będzie kosztować" - podsumował radny Łukasz Dwornik.
| Źródło: Materiały własne i nadesłane, fot. T. Czarnecki
Elektorat wam tego nie zapomni - pełne emocji spotkanie w sprawie zmian na ul. Kominka
W Zespole Szkół nr 3 odbyło się spotkanie w sprawie planów zmiany organizacji ruchu na ul. Kominka. Sprawa budzi kontrowersje, o czym pisaliśmy tutaj: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/najpierw-covid-teraz-knesz-zmiany-na-ulicy-kominka-koscia-niezgody/cid,23046,a
"Żądamy, żeby w tym rejonie nic się nie zmieniło. Zostawcie drogę dwukierunkową i zachowajcie miejsca postojowe, a wszystko to dla dobra wspólnego, dajcie nam żyć. Zawładnięcie przestrzeni publicznej na ulicy Kominka przez Radnego Knesza i jego myślenie, że mieszkańcy będą witać takiego agresora kwiatami poniosło całkowitą klęskę. My Mieszkańcy takiemu najazdowi zdecydowanie się sprzeciwiamy. Jeśli chcecie spokoju społecznego nie wybierajcie hańby, bo będziecie mieli protesty. Elektorat wam tego nie zapomni" - apelowali w piśmie protestacyjnym mieszkańcy.
W czwartek magistrat poinformował, że wariant jednokierunkowy został odrzucony:
https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/presja-ma-sens-nie-bedzie-jednokierunkowej-na-kominka/cid,23160,a
Wczoraj, od początku atmosfera w sali była, delikatnie mówiąc, napięta. Mieszkańcy wyrazili swoje oburzenie planowanymi zmianami.
- Nazywam się Basista Teofil i mieszkam na ulicy Wawelskiej. Pan nazywa się Knesz? - jeden z mieszkańców zwrócił się do radnego. - Mam prawo jazdy ponad 62 lata. Nigdy nie widziałem, żeby gdzieś na jednokierunkowej trzeba było się cofnąć, żeby włączyć się do ruchu. Poza tym, nigdy nawet chyba najgorszy pacjent szpitala psychiatrycznego nie wymyśliłby tego, co pan wymyślił. Powiem jeszcze jedno: ludzie będą się modlić - "Panie Boże wybaw nas od PiS-u, koronawirusa, jednokierunkowego Knesza i suplementów diety!""Żądamy, żeby w tym rejonie nic się nie zmieniło. Zostawcie drogę dwukierunkową i zachowajcie miejsca postojowe, a wszystko to dla dobra wspólnego, dajcie nam żyć. Zawładnięcie przestrzeni publicznej na ulicy Kominka przez Radnego Knesza i jego myślenie, że mieszkańcy będą witać takiego agresora kwiatami poniosło całkowitą klęskę. My Mieszkańcy takiemu najazdowi zdecydowanie się sprzeciwiamy. Jeśli chcecie spokoju społecznego nie wybierajcie hańby, bo będziecie mieli protesty. Elektorat wam tego nie zapomni" - apelowali w piśmie protestacyjnym mieszkańcy.
W czwartek magistrat poinformował, że wariant jednokierunkowy został odrzucony:
https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/presja-ma-sens-nie-bedzie-jednokierunkowej-na-kominka/cid,23160,a
Wczoraj, od początku atmosfera w sali była, delikatnie mówiąc, napięta. Mieszkańcy wyrazili swoje oburzenie planowanymi zmianami.
- To jest złe rozwiązanie. Panie radny Knesz, wymyśl pan coś, żeby tę ulicę popchnąć do przodu, a nie ją hamować. Kombinujecie dla własnego widzimisię - mówił inny z mieszkańców.
- Zastanawiam się, po co tu przyszliśmy, chyba po to, żeby poryczeć z powodu jednokierunkowej - mówił wiceprezydent Piotr Masłowski, który zwrócił uwagę na fakt, że wariant jednokierunkowy został już odrzucony.
- Nikt niczego nie wyjaśni, jeśli będziemy wzajemnie krzyczeć - apelowała Jadwiga Lenort, przewodnicząca zarządu dzielnicy Maroko-Nowiny.
"Kto wymyślił zrobienia deptaka z jednej z lepiej funkcjonujących ulic?", "Po co chcecie przerabiać tę ulicę?", "Po co odwracać to, co już jest?", "Czy Rybnik jest taki bogaty, żeby wydawać na to tyle pieniędzy?", "Całe miasto jest w dziurach, ale na naprawy nie ma środków?"- pytali mieszkańcy. Niektórzy komentowali, że chodzi o to, "żeby leciała kasa".
Pojawiły się też pytania, dlaczego zabrakło przedstawicieli Wydziału Dróg.
Radny Michał Chmieliński w imieniu proboszcza parafii św. Jadwigi zaapelował, by naprzeciwko kościoła nie stanęły ławeczki, na których pojawią się amatorzy trunków. - To kościół nietypowy, otwarty, tu się dzieją ważne uroczystości - podkreślił radny Chmieliński.
- Projekt nie jest wybrany, mogę zapewnić, że pieniądze nie zostały na ten cel wybrane i na chwilę obecną nie ma żadnej decyzji czy to ma iść w tę stronę, czy w tamtą - wiceprezydent Masłowski głośno zastanawiał się, czy z pomysłu zmian w ogóle się nie wycofać. Dodał, że wariant nie może zostać wybrany w tych warunkach, chociaż "głosy są już różne".
- To, co jest istotne, to finanse. Jeśli na sam projekt ma pójść pół miliona złotych, aż się boję, ile to wszystko będzie kosztować - podsumował radny Łukasz Dwornik.
Do tematu wrócimy.
Zdj. Tomasz Czarnecki
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj