| Źródło: Materiały prasowe, Polsat News, PGG
Jacek Sasin o zamykaniu kopalń: To niestety twarda konieczność
We wczorajszym spotkaniu uczestniczył Maciej Małecki – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych oraz parlamentarzyści.
Pierwsze spotkanie zespołu mającego na celu przygotowanie programu naprawczego polskiego górnictwa odbędzie się w Warszawie, w dniu 11 sierpnia 2020 r. o godzinie 11:00. Ustalono, że na posiedzenie zespołu zaproszeni zostaną przedstawiciele związków zawodowych i zarządów z Polskiej Grupy Górniczej S.A. i Taurona Wydobycie S.A. oraz przedstawiciele Rządu odpowiedzialni za temat posiedzenia zespołu, a do prac zespołu będą mogli zostać zaproszeniu eksperci o uznanym autorytecie w branży górniczej i energetycznej.
Celem zespołu będzie m.in. przedstawienie:
1. możliwości produkcji energii elektrycznej z węgla w perspektywie krótkoterminowej,
2. inwestycji w energetyce i górnictwie, ze szczególnym uwzględnieniem inwestycji w wysokosprawną i niskoemisyjną energetykę,
3. kwestii związanych z polityką klimatyczną,
4. wyjaśnienie roli gazu ziemnego, odnawialnych źródeł energii i węgla kamiennego w miksie energetycznym.
Zaproponowane zostały zespoły robocze w ramach Polskiej Grupy Górniczej S.A., szczególnie w obszarach:
1. sprzedażowym na okoliczność możliwości lokowania produktu na rynku,
2. produkcyjnym na okoliczność kosztów udostępniania węgla,
3. pracowniczym na okoliczność wypracowania zasad organizacji pracy,
4. finansowo-rynkowym na okoliczność źródeł finansowania działalności.
Spore poruszenie wywołała wypowiedź wicepremiera Jacka Sasina w poniedziałkowym programie Polsatu. Pytany o plan restrukturyzacji kopalń wicepremier powiedział, iż rozumie, że nikt nie chciałby uczestniczyć w takim procesie jak zamykanie kopalń, także on sam.
Jak zaznaczył: - To nie jest mój wybór, to nie jest moje widzimisię, to jest niestety twarda konieczność wobec tego, co dzieje się wokół Polski, wobec polityki klimatycznej. Tego, że przechodzimy przyspieszony jednak proces transformacji energetycznej wymuszony na nas przez instytucje europejskie, nie możemy od tego abstrahować.
Zaznacza, że wraz z rządem, "będą szukać takich rozwiązań, które byłyby akceptowane przez stronę społeczną, ale jednocześnie dawały szansę kontynuowania misji przez te kopalnie, które zapewniają nam bezpieczeństwo energetyczne i które są rentowne".
Odnosząc się do tego, że górnicze związki mogą się nie zgodzić na pewne ustalenia, odpowiedział: "ja bym nie zakładał tego z góry". - Zakładam racjonalność naszych partnerów społecznych polegającą na tym, że przez obronę części nierentownych kopalń nie można doprowadzić do bankructwa czy upadku całego górnictwa, bo to jest ta wielka odpowiedzialność. To jest odpowiedzialność rządu, nas jako właściciela tych kopalń, ale jest to również odpowiedzialność przedstawicieli załogi i związków zawodowych. Nie wierzę w to, że wobec takiej alternatywy nie możemy oczekiwać od związków zawodowych odpowiedzialności i racjonalności działania" - przekonywał Sasin.
Na pytanie, czy dzisiaj można powiedzieć, kiedy skończy się energetyka oparta na węglu w Polsce odpowiedział: „zakładam, że to będzie okres pomiędzy 2050, a 2060 rokiem. Zakładam, że ten 2060 to jest ten okres najdalszy okres”.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj