Ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie wystartował 77. Tour de Pologne UCI World Tour. Tegoroczna edycja rozpoczęła się w rocznicę śmierci Bjorga Lambrechta. Na mecie I etapu w Katowicach Fabio Jakobsen uległ bardzo poważnemu wypadkowi, kolarz walczy o życie. Jego rodak - Dylan Groenewegen, który spowodował kraksę, został zdyskwalifikowany.
| Źródło: Tour de Pologne, Sportowe Fakty, zdj. PAP Andrzej Grygiel
Tour de Pologne - fatalny wypadek na mecie I etapu
Do wypadku doszło tuż przed metą pierwszego etapu przy katowickim Spodku. Dylan Groenewegen zaczął spychać Fabio Jakobsena w stronę barierek ochronnych. Rozpędzony Jacobsen uderzył w osłonę i w sędziego, ucierpiało też kilku kolarzy.
- Został popełniony faul, którego w kolarstwie się nie robi. Peleton był bardzo rozciągnięty i była czysta sytuacja do walki. A tutaj Dylan wcisnął swojego rywala łokciem w barierki. To bardzo brzydkie i czeka go dyskwalifikacja z całego wyścigu i inne konsekwencje z tym związane - mówił Czesław Lang.
Dylan Groenewegen został wykluczony z wyścigu. Dekoracja po pierwszym etapie została odwołana.
Jakobsen został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, jego stan lekarze określają jako poważny.
Tegoroczny wyścig rozpoczął się w rocznicę śmierci Bjorga Lambrechta. Rano w Bełku, gdzie rok temu doszło do tragicznego wypadku belgijskiego kolarza, została odprawiona msza św., po której poświęcono pamiątkowy krzyż. Numer 143, z którym startował Lambrecht, został zastrzeżony.
Zdj. Andrzej Grygiel / PAP
- Został popełniony faul, którego w kolarstwie się nie robi. Peleton był bardzo rozciągnięty i była czysta sytuacja do walki. A tutaj Dylan wcisnął swojego rywala łokciem w barierki. To bardzo brzydkie i czeka go dyskwalifikacja z całego wyścigu i inne konsekwencje z tym związane - mówił Czesław Lang.
Dylan Groenewegen został wykluczony z wyścigu. Dekoracja po pierwszym etapie została odwołana.
Jakobsen został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, jego stan lekarze określają jako poważny.
Tegoroczny wyścig rozpoczął się w rocznicę śmierci Bjorga Lambrechta. Rano w Bełku, gdzie rok temu doszło do tragicznego wypadku belgijskiego kolarza, została odprawiona msza św., po której poświęcono pamiątkowy krzyż. Numer 143, z którym startował Lambrecht, został zastrzeżony.
Zdj. Andrzej Grygiel / PAP
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj