| Źródło: Materiały nadesłane, zdj. poglądowe
Ten wirus nie daje o sobie znać. Przebadaj się w kierunku WZW typu C
Nie warto zwlekać z wykonaniem badania. Już teraz wiemy, że zakażenie wirusem HCV, które wywołuje wirusowe zapalenia wątroby typu C (WZW C), to problem ok. 150 tys. osób[1] w Polsce, z czego aż 86% z nich nie jest tego świadoma[2]. Na samym Śląsku, w 2019 roku, zakażenie potwierdzono jedynie u 359 osób[3]. Co więcej, w kolejnym roku, już dotkniętym pandemią, w całym kraju wykryto zaledwie 929 przypadki zakażenia[4]. To znaczny spadek w porównaniu do lat poprzednich, kiedy chociażby w 2018 roku wykryto ponad 3 442 przypadków WZW C[5].
Czy to znak, że coraz mniej osób choruje na WZW C? Niestety nie. Podane liczby wskazują na to, że w trakcie trwania pandemii COVID-19 niemal trzykrotnie mniej osób zostało zdiagnozowanych. Bez wykonania badania w kierunku obecności HCV osoby zakażone nadal pozostają nieświadome problemu, przez co nie mogą podjąć leczenia i wyeliminować wirusa ze swojego życia. A jak dochodzi do zakażenia?
Wirus HCV dostaje się do naszego organizmu i prowadzi do zapalenia wątroby typu C (WZW C), co w konsekwencji może przyczynić się do rozwoju marskości i raka wątroby. Ryzyko zakażenia występuje tam, gdzie może dojść do uszkodzenia ciągłości tkanki, bo wirus HCV przenosi się przez kontakt z zainfekowaną krwią. Do zakażenia może dojść podczas wizyty u fryzjera, kosmetyczki, w studiu tatuażu, a także podczas drobnych zabiegów medycznych. Co więcej, zakazić się można korzystając z tych samych przyborów higienicznych (szczoteczki do zębów i maszynki do golenia).
- Pacjenci zazwyczaj są zaskoczeni diagnozą WZW C. Często w nieświadomości żyli z wirusem przez długi czas, ponieważ zakażenie przebiega bardzo często bezobjawowo. Niekiedy dowiadują się o chorobie w późnym jej stadium – gdy doszło do marskości wątroby, a nawet do rozwoju raka wątrobowokomórkowego. Wówczas chorzy mają żal do systemu opieki zdrowotnej, że odpowiednio wcześnie, niekiedy przez kilkadziesiąt lat trwania zakażenia, nikt nie wykrył w nich wirusa, przez którego teraz walczą z nowotworem albo oczekują na przeczepienie wątroby. Dlatego właśnie wczesna diagnostyka jest niezmiernie ważna, dzięki niej możemy w porę wyeliminować wirusa i nie dopuścić do późnych następstw zakażenia. – podkreśla Barbara Pepke, Prezes Fundacji Gwiazda Nadziei.
Kluczowe znaczenie w rozpoznaniu choroby ma diagnostyka, która pozwala stwierdzić czy dana osoba miała kontakt z wirusem, czy zakażenie jest nadal aktywne i potrzebne jest podjęcie leczenia.
Prof. Jerzy Jaroszewicz Kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych i Hepatologii w Bytomiu, ŚUM Katowicach dodaje: Chcemy wykorzystać obecność w kampanii „Śląsk wolny od HCV” i zachęcić Państwa do diagnostyki. Do zrobienia najważniejszego 1. kroku, jakim jest badanie w kierunku wykrycia zakażenia wirusem HCV, bo tylko wtedy, my lekarze mamy możliwość skutecznego wyleczenia, a Państwo uniknięcia poważnych skutków takich jak marskość wątroby czy rak wątroby. Obecnie dysponujemy leczeniem krótkim (trwa zaledwie 2-3 miesiące) i bezpiecznym, niewymagającym hospitalizacji a przede wszystkim - refundowanym.
Niestety, w Polsce nie zostały jeszcze podjęte odpowiednie działania systemowe, które mogłyby pomóc w walce z wirusem. Przez to HCV wymyka się uwadze lekarzy, nie istnieją procedury, które rekomendowałyby kontrolne wykonywanie testu. Zwykle chorzy dowiadują się o zakażeniu przypadkiem, oddając honorowo krew lub wykonując pogłębione badania np. przed operacją.
- Naszą inicjatywę poparł Marszałek Województwa Śląskiego Jakub Chełstowski, a także włodarze poszczególnych miast. Dzięki akcji bezpłatnych badań i testów anty-hcv jesteśmy w stanie pomóc tym z pacjentów, dla których nie zostało przygotowane żadne systemowe rozwiązanie. WZW C można szybko wyleczyć, to sukces współczesnej medycyny. Aby jednak tak się stało, należy odpowiednio wcześnie wykryć obecność wirusa w organizmie. Bez badań jest to niemożliwe. Dlatego zachęcam wszystkich mieszkańców Śląska, do przebadania się – tak szybko, jak to możliwe. Badanie jest bezpłatne, bezbolesne i nie trzeba się do niego w żaden sposób przygotowywać.” – dodaje Barbara Pepke.
Działania kampanii „Śląsk wolny od HCV” skoncentrowane są na dotarciu do mieszkańców miast w województwie śląskim, w których znajdują się punkty ALAB laboratoria. W tych placówkach można bezpłatnie skorzystać z diagnostyki w kierunku wykrycia zakażenia. Badanie wykonuje się z krwi żylnej, gdzie w pierwszej kolejności sprawdzana jest obecność przeciwciał wirusa we krwi. W przypadku pozytywnego wyniku, wykonuje się badanie weryfikujące obecność HCV RNA. Na stronie www.gwiazdanadziei.pl, w zakładce Śląsk wolny od HCV, zamieszczone zostały materiały informacyjne oraz mapa z adresami laboratoriów biorących udział w akcji bezpłatnych badań.
[1]Halota W, Flisiak R, Juszczyk J, et al. Recommendations of the Polish Group of Experts for HCV for the treatment of hepatitis C in 2020. Clinical and Experimental Hepatology. 2020;6(3):163-169. doi:10.5114/ceh.2020.98606.
[2]Projekt KIK/35 Zapobieganie zakażeniom HCV jako przykład zintegrowanych działań w zdrowiu publicznych na rzecz ograniczenia zakażeń krwiopochodnych w Polsce. Red. Wysocki, Zieliński, Gierczyński, Wyd. NIZP-PZH 2017 r.
[3]http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2019/Ch_2019.pdf, str. 98
[4]http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2020/INF_20_12B.pdf, str.3
[5] http://www.przeglepidemiol.pzh.gov.pl/hepatitis-c-in-poland-in-2018-wirusowe-zapalenie-watroby-typu-c-wzw-c-w-polsce-w-2018-roku?lang=pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj