Minister Niedzielski, zapytany o powody zamykania oddziałów w szpitalach, m.in. w WSS nr 3 w Rybniku wyjaśnia: "Pewne oddziały są zastępowane innymi oddziałami. Dokonuje się pewnego rodzaju przeprofilowanie, które jest związane z jednej strony z tym, że trzeba się dostosować do liczby lekarzy specjalistów, z drugiej strony zmieniają się profile oczekiwanego leczenia". Dodał, że oddziałów pediatrycznych będzie ubywać, ze wzlędu na ujemny przyrost naturalny. W kwestii braku specjalistów Niedzielski wyjaśnia, że sytuację może poprawić sprowadzenie fachowców z zagranicy.
| Źródło: Polsat News, fot. Polsat News
Minister Niedzielski o sytuacji w szpitalach: To uproszczenie. Jedne oddziały są zastępowane innymi
Minister Zdrowia został zapytany we wczorajszym programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News o sytuację w polskich szpitalach. Prowadzący, wśród szpitali, w których likwidowane są oddziały, wymienił m.in. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 w Rybniku. Dlaczego oddziały, a nawet szpitale są zamykane?
- To pewne uproszczenie, bo jedne oddziały są zastępowane innymi oddziałami w tych szpitalach, dokonuje się pewnego rodzaju przeprofilowanie, które jest związane z jednej strony z tym, że trzeba się dostosować do liczby lekarzy specjalistów, która jest w kraju, z drugiej strony zmieniają się też profile oczekiwanego leczenia - wyjaśnił minister zdrowia. Pewne oddziały, np. pediatryczne, z uwagi na ujemny przyrost naturalny i starzenie się społeczeństwa, będą się zmniejszały.
- Przygotowuję takie rozwiązanie, które pomoże w skali kraju koordynować i tak tworzyć oddziały w szpitalach, żeby one na siebie zarabiały, żeby pacjenci mieli stosunkowo blisko zapewnioną kompleksową opiekę, ale żeby nie było też sytuacji, że dwa położone koło siebie szpitale w odległości 20 km konkurują ze sobą o lekarzy, a niekoniecznie o pacjentów - mówił Adam Niedzielski. Zapowiadał, że na poziomie każdego powiatu będzie dostępna zaawansowana diagnostyka.
Minister zdrowia wyjaśniał też, że w ciągu roku do Polski sprowadzono ponad 1600 lekarzy z zagranicy, z czego większość specjalistów pochodzi z Ukrainy.
- To pewne uproszczenie, bo jedne oddziały są zastępowane innymi oddziałami w tych szpitalach, dokonuje się pewnego rodzaju przeprofilowanie, które jest związane z jednej strony z tym, że trzeba się dostosować do liczby lekarzy specjalistów, która jest w kraju, z drugiej strony zmieniają się też profile oczekiwanego leczenia - wyjaśnił minister zdrowia. Pewne oddziały, np. pediatryczne, z uwagi na ujemny przyrost naturalny i starzenie się społeczeństwa, będą się zmniejszały.
- Przygotowuję takie rozwiązanie, które pomoże w skali kraju koordynować i tak tworzyć oddziały w szpitalach, żeby one na siebie zarabiały, żeby pacjenci mieli stosunkowo blisko zapewnioną kompleksową opiekę, ale żeby nie było też sytuacji, że dwa położone koło siebie szpitale w odległości 20 km konkurują ze sobą o lekarzy, a niekoniecznie o pacjentów - mówił Adam Niedzielski. Zapowiadał, że na poziomie każdego powiatu będzie dostępna zaawansowana diagnostyka.
Minister zdrowia wyjaśniał też, że w ciągu roku do Polski sprowadzono ponad 1600 lekarzy z zagranicy, z czego większość specjalistów pochodzi z Ukrainy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj