| Źródło: Fanpage: Orzepowice, https://www.facebook.com/orzepowice/videos/175220720595212/
Mieszkańcy Orzepowic spotkali się z Naczelnikiem Wydziału Dróg
W czwartek po południu odbyło się spotkanie grupy mieszkańców i przedsiębiorców z Orzepowic z Naczelnikiem Wydziału Dróg Jackiem Hawlem w związku z utrudnieniami przy remoncie ulicy Rudzkiej. Był też obecny radny Jerzy Lazar, który spotkanie zorganizował.
- Wiem, że budzi to wiele emocji i jest problematyczne, zarówno dla mieszkańców, jak i przedsiębiorców, którzy realizują tam swoje usługi, swoje działalności gospodarcze prowadzą. Niemniej trzeba wziąć pod uwagę jedno, żeby tę drogę w miarę szybko przebudować i dostosować do standardów, myślę, że jest warte to poświęcenia. Wiem, że to poświęcenie może być różnie traktowane i odbierane - mówił Jacek Hawel.
Dodał, że nieprawdą są informacje, że zamknięcie obecnie remontowanego odcinka potrwa 8 miesięcy. Prace na remontowanym odcinku mają potrwać do połowy czerwca, później wykonawca będzie realizował inny odcinek, który prawdopodobnie będzie budził jeszcze więcej emocji. Naczelnik zapewnił, że Miasto przed przystąpieniem do realizacji zadania, brało pod uwagę utrudnienia, jakie wiążą się z tą inwestycją, gdyż zawsze są tego typu problemy. Nie da się zbudować w ciągu jednego dnia zabudowy, zabezpieczenia drogi, stąd te zamknięcie, które pozwoli na skrócenie czasu realizacji, dodał Naczelnik.
Mieszkańcy, którzy licznie przybyli na spotkanie (odbyło się w korytarzu Wydziału Dróg), zwracali uwagę na niejasne oznakowanie dotyczące dojazdu do posesji i bariery. Jak uzasadniał zarzuty Naczelnik, kierowcy nie czytają znaków, tablic, albo interpretują je po swojemu. - Nie ma przypadku, żeby policja wystawiła mandat kierowcy, który przekroczy znak, bo nie ma ku temu podstaw - zaznaczył Naczelnik. Dodał, że zwróci uwagę wykonawcy, by zmieniono ustawienie barier w taki sposób, aby było ono zrozumiałe do kierowców. - Pierwszy tydzień jest trudnym okresem, kiedy trzeba wszystko sztywno zamknąć, po to, aby nauczyć kierowców, którzy skracają sobie drogę, żeby tego nie robili. Zdaniem Jacka Hawla, praktyka pokazuje, że sytuacja ulegnie poprawie, gdyż kierowcy przyzwyczajają się do tego typu rozwiązań.
- Mamy wrażenie, że ktoś nawiedzony w Urzędzie Miasta chce nas uszczęśliwiać na siłę kontrapasmi, ścieżkami rowerowymi. Czy ktoś tam myśli? Chcemy pomocy Miasta, jako mieszkańcy, osoby płacące podatki, żeby urządzić życie po naszemu - mówili rozgoryczeni przedsiębiorcy. Dodali, że nikt planów z mieszkańcami nie konsultował.
"Każdy lajk, każdy komentarz i każde udostępnienie naszych postów - to wszystko wiele dla nas znaczy. Gdy dziesiątki tysięcy ludzi ogląda i reaguje na wypowiedź przedsiębiorcy, któremu miasto świadomie odbiera możliwość prowadzenia sklepu z kilkunastoletnimi tradycjami, to dla nas bardzo ważny sygnał. Tych ludzkich, dramatycznych historii pokażemy wkrótce dużo więcej. Dziękujemy, że jesteście z nami!" - czytamy na stronie dzielnicy.
Uwaga! Mieszkańcy szukają prawnika, który zechciałby ich wspomóc konsultacyjnie - kontakt poprzez fanpage dzielnicy Orzepowice.
Przypominamy, remont fragmentu ul. Rudzkiej rozpoczął się w tym tygodniu: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/ruszyl-remont-rudzkiej-chaos-i-urzednicza-znieczulica/cid,13547,a
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj