Mieszkańcy Chwałęcic protestowali dzisiaj przed komendą miejską policji w sprawie działalności klubu Mito Tito. Ich cierpliwość dobiegła końca: "Zaczęli sezon z grubej rury. Dzielnica nie śpi, ludzie są psychicznie zmęczeni" - mówią. Przedstawiciel lokalu wyjaśnia, że poczyniono wszelkie starania, aby hałas, który towarzyszy koncertom, był jak najmniej uciążliwy. Ma też nadzieję, podobnie jak tamtejsza Rada Dzielnicy, że znajdzie się rozwiązanie, satysfakcjonujące obie strony. Czy się "dogadają", czy w sprawie zostaną jednak podjęte kroki prawne?