| Źródło: Materiały nadesłane i własne, zdj. własne
Inwestujemy w wodór, a miejski punkt sprzedaży niczym z innej epoki... Skradziono dzwonek dla niepełnosprawnych
Temat likwidacji kasy na Dworcu Komunikacji Miejskiej wywołał spore poruszenie wśród naszych czytelników. Okazuje się, że wielu z Was jest bardzo przywiązanych do tradycyjnej formy zakupu biletów, ale nie tylko. Wskazujecie, że korzystanie z MPS-u na Placu Wolności to "porażka". A konkretniej - chodzi o problemy, jakie napotykają korzystający z niego pasażerowie z niepełnosprawnością.
"Na Placu Wolności bardzo mało miejsca i brak podjazdu dla inwalidów....ostatnio był pan na wózku inwalidzkim chciałam pomóc mówił, że nie potrzebuje pomocy bo był święcie przekonany, że swobodnie wjedzie i załatwi sprawę....był bardzo zdziwiony że brak podjazdu. Tłumacząc, że jest przycisk dla osoby niepełnosprawnej stwierdził, że nie będzie prosił, by ktoś po niego będzie wychodził i wniesie go... to uwłacza jego godności oraz w dążeniu do samodzielności...." - komentuje nasza czytelniczka. Inna mieszkanka w wiadomości do redakcji pisze dosadniej: "Inwestujemy w autobusy wodorowe, szczycimy się stacją tankowania wodoru, na otwarciu której sam Ibisz tankował, a pasażerowie są traktowani jak obywatele drugiej kategorii".
Przypomnijmy, temat barier we wspomnianym MPS-ie podejmowaliśmy kilka miesięcy temu. Spółka tłumaczyła, że szyny są wyjmowane, gdy punkt jest otwarty:
MPS bez barier? Na razie muszą wystarczyć szyny - Rybnik.dlawas.info
- Jeśli chodzi o dostosowanie - na razie mamy rozwiązanie tymczasowe, natomiast oczywiście zamówimy odpowiednie rozwiązania (ze względu na okres urlopowy podmioty mają problem z wykonaniem urządzeń) - zapewniał w sierpniu Łukasz Kosobucki, prezes Spółki. - To są szyny tymczasowe nakładane i gdy punkt nie jest czynny, zostają chowane do środka - dodaje Łukasz Kosobucki. Później znajdowały się one wewnątrz budynku, a pasażerowie, chcący z nich skorzystać, musieli nacisnąć dzwonek.
Okazuje się jednak, że dzwonka już nie ma. Został skradziony...
- Na Placu Wolności mamy rozwiązanie tymczasowe, a niestety ktoś ukradł dzwonek… Mamy dokonane wszelkie uzgodnienia i musimy dokonać zgłoszenia i ruszamy z przebudową wejścia - zapewniała spółka w komentarzu pod naszym postem.
Zapytany przez nas prezes Kosobucki potwierdza, że trwają prace projektowe nad przebudową wejścia. Dzwonek będzie zbędny:
Do tego czasu klienci MPS-u z niepełnosprawnością muszą liczyć na pomoc innych.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj