Zaledwie kilka dni na konsultacje z mieszkańcami, brak jakichkolwiek uprzednich rozmów z mieszkańcami i przedstawicielami dzielnic - tak władze miasta, w opinii naszych rozmówców, postrzegają partycypację społeczną w Rybniku. Komisja Rady Miasta Rybnika ds. statutów dzielnic ani razu nie skonsultowała swoich pomysłów z reprezentantami rad dzielnic, po czym 31 maja ogłoszono konsultacje społeczne... projektów nowych statutów. Przewodniczący rad i zarządów dzielnic nie kryli zaskoczenia i oburzenia, ponieważ czas na konsultacje minął dzisiaj (07.06.), a w okresie na nie przeznaczonym praktycznie niemożliwe było nawet zwołanie posiedzenia rady dzielnicy w celu rzetelnej analizy zaproponowanego dokumentu, a co dopiero zgłoszenie merytorycznych uwag. Przedstawiciele rybnickich dzielnic nazywają tę sytuację "farsą, absurdem" i "pseudokonsultacjami" - a to i tak najłagodniejsze z używanych przez nich określeń. Na etapie opracowywania nowych statutów nikt nie zaprosił ich do wyrażenia zdania czy opinii - tym sposobem Miasto chce widocznie motywować lokalnych liderów do aktywności obywatelskiej. Agnieszka Skupień, rzecznik magistratu, tłumaczy, że przecież "w czasie trwania prac komisji żaden z przedstawicieli rad dzielnic nie był obecny na jej posiedzeniach (mimo ich jawności)". "Okazuje się, że Pani rzecznik ma problemy ze znajomością Statutu Miasta Rybnika, ponieważ w par. 33 ust. 3 i 4 jest mowa wyraźnie o tym kto może uczestniczyć w pracach komisji i że przewodniczący komisji może ewentualnie zaprosić inne osoby na posiedzenie komisji. Z tego, co mi wiadomo nikt z rad dzielnic takowego zaproszenia nie dostał, chyba że liczyć radnych, którzy są też członkami rad dzielnic" - kwituje Arkadiusz Trzebuniak, przewodniczący zarządu dzielnicy Golejów. A co w samych projektach? M.in. możliwość niepowoływania rady dzielnicy, gdy nie będzie odpowiedniej frekwencji czy liczby kandydatów na członków rad dzielnic, a tym samym pozbawienie mieszkańców wsparcia w zakresie realizacji ich najważniejszych potrzeb. " To koniec rad dzielnic" - mówi nam Czesław Wajner, przewodniczący zarządu dzielnicy Niewiadom.