| Źródło: Materiały własne, fot. J. Guzik
Dzieci weszły na zamarznięty zalew! Zaalarmowano służby
O interwencji służb nad Zalewem Rybnickim wczoraj (21 stycznia) ok. godz. 15-ej poinformowała nas czytelniczka. "Coś się działo przy Rudzkiej nad zalewem. Na miejscu była policja, straż pożarna, karetka pogotowia".
Jak dowiadujemy się dzisiaj od sierż. szt. Szymona Murasa z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie, że na zamarzniętej tafli zbiornika przebywały dzieci.
- Według relacji świadków zdarzenia, czwórka dzieci w wieku około 11-13 lat ślizgała się na lodzie. Na miejsce przybyła policja i straż pożarna. Po dokładnej kontroli nie ujawniono obecności dzieci na lodzie. Sprawdzono taflę, na której brak było pęknięć i śladów, sugerujących załamanie się lodu. Ustalono, że dzieci zeszły z tafli przed przybyciem służb - przekazuje sierż. szt. Szymon Muras.
Policjanci przypominają o niebezpieczeństwie, jakie wiąże się z wchodzeniem na zamarznięte jeziora i stawy. Jest to o tyle istotne, że właśnie zbliżają się ferie i przed młodzieżą czas zimowego odpoczynku. Pamiętajmy, że zalegający na pokrywie lodowej śnieg potrafi być bardzo zdradliwy. Pod warstwą śniegu trudno ocenić zagrożenie, ponieważ nie widać grubości lodu, przerębli i innych niebezpiecznych miejsc.
- Jeśli widzimy, że na lodzie bawią się dzieci pozostawione bez opieki lub przemieszczają się wędkarze, którym może grozić niebezpieczeństwo, zawsze należy reagować i zadzwonić pod alarmowy numer 112. Pamiętajmy, że jedyny bezpieczny lód, to ten na sztucznym lodowisku i taką informację przekazujmy też najmłodszym. Kontrolujmy, gdzie bawią się nasze dzieci. Uczulmy je na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych rzekach i jeziorach - podkreśla policja.
fot. J. Guzik
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj