26.08.2022 19:00 | Źródło: JSW, zdj. D. Lach/JSW

AKTUALIZACJA: W kopalni Knurów zginął 40-letni górnik

Po dziewięciu godzinach akcji, ratownikom udało się dotrzeć do zasypanego górnika. Niestety, lekarz stwierdził jego zgon. Mężczyzna miał 40 lat, osierocił dwójkę dzieci w wieku 6 i 11 lat.

Jak informuje JSW, ratownicy poszukują górnika, który został zasypany w chodniku podścianowym ściany 28 - 850 metrów pod ziemią w KWK Knurów-Szczygłowice Ruch Knurów.

Do zdarzenia doszło o godzinie 9.40. Poszukiwany górnik prawdopodobnie pracował przy likwidacji chodnika, po rozkręceniu jednego z elementów obudowy doszło do niekontrolowanego wysypu rumoszu skalnego, który przysypał górnika.

W tej chwili ratownicy zabezpieczają miejsce wypadku, instalują obudowy tymczasowe, m.in. dlatego, aby zapobiec dalszemu wysypowi kamieni. Gdy ratownicy zakończą prace zabezpieczające rozpoczną odgruzowanie chodnika, w którym znajduje się poszukiwany górnik. Rumowisko cały czas jest napowietrzane.

W akcji ratowniczej bierze udział 5 zastępów ratowniczych.

AKTUALIZACJA:
Po dziewięciu godzinach akcji, ratownikom udało się dotrzeć do zasypanego górnika.
- Niestety, lekarz stwierdził jego zgon. Nasz kolega miał 40 lat, osierocił dwójkę dzieci w wieku 6 i 11 lat - informuje JSW.

fot. D. Lach / JSW