Daria Gierczak w ramach nagrody za wygraną w mikołajkowym konkursie naszego klubu żużlowego na jeden dzień wcieliła się w rolę asystentki trenera Piotra Żyto. - Było super – mówi rezolutna 7-latka, która zadania dla zawodników miała przygotowane na karteczkach, a można było wylosować albo 10 pompek, albo 15 skłonów. Do biegania Daria nawoływała zaś żużlowców jadąc na swoim rowerku.
| Źródło: Materiały prasowe i zdjęcie: KS ROW Rybnik
7-latka poskromiła Rekiny. Daria na jeden dzień wcieliła się w rolę asystentki trenera Piotra Żyto
Daria mogła sobie wybrać jakie zajęcia organizowane w ramach przedsezonowych przygotowań chce poprowadzić wraz z trenerem Rekinów. I jej wybór padł na zajęcia na dużej hali sportowej, które organizowane są w Zespole Szkół numer 5 w Rybniku.
- Już na kilka dni przed treningiem Daria zajęła się przygotowywaniem ćwiczeń dla zawodników. Trochę jej podpowiedziałem, ale to ona sama wszystko zanotowała. A wieczorem przygotowała losy na których zapisała ćwiczenia. Zawodnicy potem je losowali i musieli wykonać – mówi pan Marek Gierczak, tata Darii.
- Wiedziałam, że sobie poradzę. Ale byłam trochę zdziwiona, bo nikt nie chciał zrobić szpagatu. Zrobili go potem, na sam koniec. Aaa i robili salta! – zdradza dziewczynka.
Dla zawodników była średnio wymagająca. I może dlatego, kiedy któryś z zawodników wylosował do wykonania 10 pompek, trener Żyto dokładał jeszcze kolejną „dziesiątkę” od siebie.
- Już na kilka dni przed treningiem Daria zajęła się przygotowywaniem ćwiczeń dla zawodników. Trochę jej podpowiedziałem, ale to ona sama wszystko zanotowała. A wieczorem przygotowała losy na których zapisała ćwiczenia. Zawodnicy potem je losowali i musieli wykonać – mówi pan Marek Gierczak, tata Darii.
- Wiedziałam, że sobie poradzę. Ale byłam trochę zdziwiona, bo nikt nie chciał zrobić szpagatu. Zrobili go potem, na sam koniec. Aaa i robili salta! – zdradza dziewczynka.
Dla zawodników była średnio wymagająca. I może dlatego, kiedy któryś z zawodników wylosował do wykonania 10 pompek, trener Żyto dokładał jeszcze kolejną „dziesiątkę” od siebie.
Daria była do zajęć naprawdę fantastycznie przygotowana. Aby zbytnio się nie zmęczyć przywiozła ze sobą na zajęcia malutki rower – oczywiście w klubowych barwach i do złudzenia przypominający żużlowy motocykl. To jadąc na nim kazała zawodnikom zadbać o kondycję i biegać dookoła sali.
- Poradziła sobie znakomicie – mówi Piotr Żyto, trener żużlowców KS ROW Rybnik, który pierwszy raz w swojej dotychczasowej karierze trenerskiej miał taką asystentkę. Na zakończenie zajęć Daria miała jeszcze okazję zrobić sobie kilka pamiątkowych zdjęć z zawodnikami, a swojemu idolowi – Kacprowi Worynie przekazała własnoręcznie namalowany rysunek. Na pytanie jako ocenia przygotowanie zawodników ROW-u do sezonu odpowiedziała krótko:
- Jest dobrze, będą wygrywali!
- Poradziła sobie znakomicie – mówi Piotr Żyto, trener żużlowców KS ROW Rybnik, który pierwszy raz w swojej dotychczasowej karierze trenerskiej miał taką asystentkę. Na zakończenie zajęć Daria miała jeszcze okazję zrobić sobie kilka pamiątkowych zdjęć z zawodnikami, a swojemu idolowi – Kacprowi Worynie przekazała własnoręcznie namalowany rysunek. Na pytanie jako ocenia przygotowanie zawodników ROW-u do sezonu odpowiedziała krótko:
- Jest dobrze, będą wygrywali!
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj