To nie był skok stulecia. Złodziej ukradł pieniądze, ale zostawił telefon

Do zdarzenia doszło ponad dwa tygodnie temu na jednej z żorskich stacji paliw. 7 marca, około godziny 14:00 do stacji paliw mieszącej się przy ulicy Wodzisławskiej wszedł mężczyzna. Z lady sklepowej skradł worek zawierający aktualny utarg i wybiegł z budynku. Uciekając, zgubił swój telefon.

- Jak się później okazało, w worku znajdowało się ponad 500 zł - mówi mł. asp. Marcin Leśniak, rzecznik KMP w Żorach. - Dzięki intensywnym poszukiwaniom po dwóch tygodniach sprawca, 31-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego wpadł w ręce kryminalnych.