| Źródło: Materiały nadesłane, Polsat, fot. M. Piórko
Szturm na Górę Midoriyama. W finale IV edycji Ninja Warrior Polska zobaczymy rybniczan
24 najsilniejszych i najodważniejszych Polaków zmierzy się z ekstremalnie trudnymi przeszkodami, aby spełnić swoje marzenie – zostać utytułowanym wojownikiem Ninja. – Trzy tory, w tym dwa z limitem czasowym, a na końcu słynna lina zawieszona na wysokości 23 metrów. Żarty się skończyły. Przeszkody w finale „Ninja Warrior Polska” są jeszcze bardziej mordercze niż poprzednio. Tutaj poradzi sobie tylko najlepszy z najlepszych – zapowiada Jerzy Mielewski.
Bycie w elitarnej grupie Ninja Warrior to jednak nie jedyna nagroda, która czeka na zwycięzcę – do zgarnięcia jest także 150 tys. złotych. Opłaca się dać z siebie wszystko! Bo pierwszy raz w programie w tej edycji nagrodę pieniężną – 15 tys. złotych, dostanie także Last Man Standing, czyli ten zawodnik, który w finale dojdzie najdalej.
A czeka nas finał, jakiego do tej pory jeszcze nie było! Po raz pierwszy w Polsce będziemy świadkami starcia z Górą Midoriyama! Jeden z zawodników chwyci za linę, będącą elementem jest przeszkody, i spróbuje wspiąć się na wysokość 23 metrów. - Do tej pory zawodnicy w naszym kraju tylko marzyli o tym, że trzymają w rękach linę. Teraz to marzenie się urzeczywistni – mówi Łukasz „Juras” Jurkowski.
Dla mieszkańców województwa śląskiego finałowy odcinek „Ninja Warrior Polska” będzie naprawdę wyjątkowy, a emocje z pewnością sięgną zenitu! Aż 4 zawodników ze Śląska zakwalifikowało się do wielkiego finału! Wśród nich znaleźli się:
33-letni Dawid Jarząbek z Rybnika, górnik i trener OCR w jednej osobie;
34-letni Tomasz Oślizło z miejscowości Świerklany, górnik, mistrza Europy w biegach OCR w 2019 roku;
25-letni Kamil Stolecki z Tychów, mistrz Śląska w boksie i vice mistrz Polski w Jiu Jitsu;
21-letni Igor Fojcik z Rybnika, 5-ciokrotny mistrz Polski juniorów we wspinaczce sportowej, obecnie trener personalny.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj