| Źródło: Urząd Miasta Rybnika, rybnik.eu, Gazeta Prawna
Koronawirus - czy powinno się zamknąć wszystkie szkoły i przedszkola?
W Rybniku w trzech zamkniętych szkołach odbywają się dekontaminacje metodą zamgławiania. Jedynie w Specjalnym Zespole Szkolno-Przedszkolnym dekontaminacja będzie przeprowadzana metodą kombinowaną, głównie przez zamgławianie a w pomieszczeniach gdzie umieszczone są miękkie rzeczy, gry i zabawki metodą ozonowania.
Metoda zamgławiania jest najszybsza i najskuteczniejsza. Bardzo drobne krople preparatu wnikają w każde drobne szczeliny w dezynfekowanych pomieszczeniach. We wszystkich tych placówkach dezynfekcją objęte zostaną wszystkie pomieszczenia przez sale lekcyjne, korytarze, sale gimnastyczne, pomieszczenia kuchenne i piwnice. Po wywietrzeniu i posprzątaniu szkoły zostaną otwarte. Każda szkoła otrzyma protokół z przeprowadzonej dezynfekcji wraz z kartą charakterystyki zastosowane środka chemicznego.
Szkoła Podstawowa nr 9 - dezynfekcja w dniu 10 marca w godz. 14 – 20, zajęcia w szkołach zaczną odbywać się od 12 marca, cena około 1 500 zł za całość;
Zespół Szkół nr 3 - dezynfekcja w dniu 10 marca w godz. 8 – 17, zajęcia w szkołach zaczną odbywać się od 12 marca, cena 5 400 zł za całość;
Specjalny Zespół Szkolno-Przedszkolny (jest częścią ZS nr 3) - dezynfekcja w dniu 10 marca w godz. 8 – 17, zajęcia w szkołach zaczną odbywać się od 12 marca, cena 2 600 zł za całość;
Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 14 - dezynfekcja w dniu 10 marca w godzinach wieczornych i dnia 12 marca (opóźnienie wynika z faktu wyłączenia prądu w dzielnicy Popielów dnia 11 marca), zajęcia w szkołach zaczną odbywać się od 16 marca, cena około 3 000 zł za całość.
Dekontaminacje przeprowadzają firma Owadek DDD z Wodzisławia Śl. oraz Ratapest z Żor.
Tymczasem w rządzie dyskutuje się nad ogólnopolskim nakazem zamknięcia szkół na okres od tygodnia do dwóch tygodni. Prawo do zawieszenia zajęć mają dyrektorzy poszczególnych placówek. Ogólnopolskie decyzje mają zapaść w ciągu kilku godzin.
Rodzice dzieci z rybnickich placówek alarmują, że do różnych szkół i przedszkoli uczęszczają dzieci, które niedawno wróciły z krajów, gdzie potwierdzono wiele przypadków koronawirusa. Mimo zagrożenia, dzieci te nie przebywają na kwarantannie, a chodzą na zajęcia - informuje czytelniczka. "Rodzice innych dzieci zabrali je do domu, szkoła jest opustoszała (np. w klasach jest troje dzieci na 20), bo dyrekcja twierdzi, że nie ma żadnej możliwości "zmuszenia" rodziców do zabrania dziecka, które może zarażać. Sprawa indywidualnie została zgłoszona do sanepidu, natomiast nie ma jak na razie żadnej reakcji. Tak wygląda walka z koronawirusem w Rybniku, beztroska, brak wyobraźni i reagowanie po czasie".
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj