20.04.2021 15:09 | Źródło: Materiały nadesłane, zdjęcie archiwalne

Zaburzenia w dostawach testów RT PCR do szpitala z powodu zaległości finansowych placówki

Czy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku nowoczesny sprzęt do testowania za ponad 800 tysięcy złotych, który placówce podarowało Miasto rzeczywiście stoi bezczynny, a w szpitalu brakuje testów? Czy firma zaopatrująca szpital w testy faktycznie zablokowała dostawy aż do momentu uregulowania przez szpital zaległych płatności? Rzecznik rybnickiej lecznicy - Maciej Kołodziejczyk - dementuje i uspokaja: "Nie było takiej sytuacji, że w WSS nr 3 zabrakło testów RT PCR. Faktem jest jednak, że nastąpiły zaburzenia w ich dostawach do naszej placówki i rzeczywiście wynikały one z faktu zaległości finansowych wobec firmy, która je dostarczała". "Testowanie pacjentów absolutnie nie zostało jednak wstrzymane" - dodaje.

Do przyjęcia pacjenta na oddział szpitalny konieczny jest ujemny wynik testu SARS-CoV-2, co zabezpiecza szpital, pacjentów i personel przed powstaniem na jego terenie ogniska pandemicznego COVID-19. Brak testów zaburza ten proces i powoduje, że pacjenci nie mogą być przyjmowani na oddziały szpitalne. Uzasadniony jest więc niepokój, gdy testów rzeczywiście zaczyna brakować.

- Nie było takiej sytuacji, że w WSS nr 3 zabrakło testów RT PCR. Faktem jest jednak, że nastąpiły zaburzenia w ich dostawach do naszej placówki i rzeczywiście wynikały one z faktu zaległości finansowych wobec firmy, która je dostarczała. Testowanie pacjentów absolutnie nie zostało jednak wstrzymane, bo korzystamy z usług katowickiej firmy Gyncentrum, która pracuje dla naszej placówki 24 godziny na dobę. Dodatkowo otrzymaliśmy z Agencji Rezerw Materiałowych 300 testów antygenowych drugiej generacji o przyznanie których wnioskowaliśmy - przekazał nam Maciej Kołodziejczyk.

Rzecznik lecznicy przypomina też o trudnej sytuacji finansowej szpitala, a także o tym, że "refundacja" to de facto zwrot dopiero poniesionych kosztów.
- Zaległości wobec firmy dostarczającej testy wzięły się z tego co powtarzamy uparcie od pewnego czasu – fatalnej sytuacji finansowej WSS nr 3. NFZ faktycznie refunduje testy, ale nasza jednostka musi spłacać długi i układy ratalne. Musimy regulować długi wobec dostawców i kontrahentów sięgające kilku lat wstecz - w samym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznym zaległości sięgają 16 milionów złotych! Sukcesem jest to, że od trzech miesięcy udaje się co miesiąc wpłacać do ZUS nie tylko ratę układu, ale też bieżące należności. Poza tym słowem klucz jest tu „refundacja", a więc płatność po zakupie testów przez szpital z własnych środków. I tak koło się zamyka.

Testy dla szpitala wykonuje poza tym placówka Gyncentrum w Katowicach, co dodatkowo zabezpiecza pacjentów i przyjęcia na oddział:
- Nie jest niczym nadzwyczajnym nasza praca na rzecz szpitali wojewódzkich, powiatowych czy miejskich. Jeśli chodzi o województwo śląskie, współpracujemy ze zdecydowaną większością z nich – mówi Anna Bednarska-Czerwińska, prezes katowickiego Gyncentrum