07.01.2020 11:59 | Źródło: KMP w Wodzisławiu Śląskim, zdjęcie: KMP w Rybniku

Uczestnik wypadku na Raciborskiej popełnił samobójstwo

27-letni kierowca, który w minioną niedzielę zderzył się czołowo z samochodem osobowym, w którym podróżowała czteroosobowa rodzina, targnął się na własne życie. Prawdopodobnie nie wytrzymał hejtu, jaki wylał się na niego w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, w niedzielę przed południem na ul. Raciborskiej doszło do zderzenia czołowego, w wyniku którego poszkodowani zostali pasażerowie i kierowca toyoty. Jak wstępnie ustalili policjanci z wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy, kierujący bmw, 27-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, jechał w kierunku Raciborza. Na wysokości skrzyżowania z ulicą Sportową, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka samochodem marki Toyota Avensis, którym podróżowała 4-osobowa rodzina. 28-letni kierowca toyoty, 25-letnia pasażerka, 3-letni chłopiec i roczna dziewczynka zostali zabrani przez pogotowie do rybnickiego szpitala (więcej tutaj: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/czolowe-zderzenie-na-raciborskiej/cid,13204,a)

Wczoraj ok. godz. 15-ej w Rydułtowach policjanci odnaleźli ciało mężczyzny, który popełnił samobójstwo przez powieszenie. Był to mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, który brał udział w wypadku na Raciborskiej w Rybniku - poinformowała nadkom. Marta Pydych, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim. Nie są znane przyczyny śmierci mężczyzny, nie zostawił on listu pożegnalnego. Wiadomo natomiast, że po wypadku 27-latek padł ofiarą ataków w mediach społecznościowych.