Śmierdzącą sprawą nazwać można fakt, iż w chwili obecnej do kanalizacji nie są ciągle jeszcze podłączone trzy rybnickie dzielnice: Chwałęcice, Stodoły i Grabownia. W chwili projektowania kanalizacji, nie spełniały one wymagań m.in. co do zaludnienia. W poprzedniej kadencji nie było planów budowy tam kanalizacji. – O wszystkim decyduje rachunek ekonomiczny. Rozmawiamy o tym z radami dzielnic i mieszkańcami. Być może zdecydujemy się na budowę lokalnych przepompowni. Znamy ten problem i będziemy się starać go rozwiązać, ale nie będę oszukiwał, podczas obecnej, mojej kadencji trudno będzie na to znaleźć środki finansowe – mówił w lipcu 2015 roku Piotr Kuczera, ówczesny i obecny prezydent Rybnika. Czy coś się w tej kwestii zmieniło?