| Źródło: Materiały własne, zdj. archiwalne
Pozbyli się kopciuchów, a ciągle mają kontrole. Zgłoszenie do CEEB nic nie daje?
Czy strażnicy miejscy mają dostęp do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków? O to pytaliśmy komendanta Straży Miejskiej w Rybniku podczas listopadowego briefingu prasowego, poświęconego akcji "Ni ma gańby, jest luft!" Jak bowiem przekazują nam czytelnicy, mimo wymienionego pieca i zgłoszonego tego faktu do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, na ich posesjach regularnie zjawiają się funkcjonariusze Straży Miejskiej, by ponownie przeprowadzać kontrolę źródła ciepła.
- Staramy się uzyskać ten dostęp jak najszybciej - mówił nam wówczas komendant Arkadiusz Kaczmarczyk.
Od wspomnianego spotkania minął już ponad miesiąc, zapytaliśmy więc, czy Straż Miejska w Rybniku uzyskała wreszcie dostęp do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków? Jeśli tak, to w jaki sposób wpłynie to na kontrolę źródeł ciepła?
- W odpowiedzi na nadesłane pytania informuję, że Straż Miejska w Rybniku jeszcze nie posiada dostępu do CEEB.
Dane z tej bazy będziemy traktować jako źródło informacji wspierające nasze kontrole, ale nie zastąpią ich i nie będą stanowić głównego ich źródła - wyjaśnia Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku. Dlaczego?
- Wciąż zdarzają się sytuacje, gdy właściciel nieruchomości mimo że posiada przyłącze gazowe oraz zainstalowany piec gazowy, wciąż używa starego pieca na węgiel. Zatem wszelkie kontrole, nawet w budynkach, gdzie zgłoszono używanie pieca gazowego, wydają się zasadne - mówi nam Dawid Błatoń.
fot. archiwalne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj