| Źródło: Materiały własne i nadesłane
Palił w autobusie i... sikał na drzwi! Mimo skarg, kierowca dalej robi swoje
O szokującym zachowaniu kierowcy linii 34 poinformowali nas mieszkańcy Wilczy (gm. Pilchowice). Do opisanych poniżej zdarzeń doszło kilkakrotnie we wrześniu.
Kierowca odbywał postój techniczny w Centrum Przesiadkowym w Wilczy.
- Mimo iż na wspomnianym Centrum Przesiadkowym znajduje się nowa, ogólnodostępna toaleta, to Pan kierowca swoje potrzeby fizjologiczne załatwia wewnątrz autobusu!!! Wiemy, że trudno w to uwierzyć, ale Pan kierowca w czasie postoju idzie na tył autobusu i oddaje mocz, właśnie tak: sika wewnątrz autobusu przy zamkniętych drzwiach, obsikując zarówno tylne drzwi od środka jak i schody wejściowe do autobusu - relacjonują mieszkańcy Wilczy. Dodają, że kultura osobista tego konkretnego kierowcy i jego zachowanie wpływa bardzo negatywnie na wizerunek spółki miejskiej.
Ponadto mężczyzna ma zwyczaj kładzenia podczas przerwy nóg w butach na siedzeniach, na których potem podróżują pasażerowie. To również niszczenie mienia - zauważają czytelnicy:
- Kierowca notorycznie pali papierosy wewnątrz autobusu, jest bucowaty i niemiły, niemniej zdarzenia związane z załatwianiem potrzeb fizjologicznych wewnątrz autobusu, są tak bulwersujące, ohydne i obrzydliwe, że nie jesteśmy w stanie przejść nad nimi do przysłowiowego "porządku dziennego": ten Pan nie tylko godzi w wizerunek Spółki Miejskiej i naraża na szwank opinię o kierowcach rybnickich autobusów, ale też niszczy mienie służące do realizacji zadań publicznych - podkreślają.
W sprawie została zgłoszona skarga do Komunikacji Miejskiej Rybnik. Co to na spółka i przewoźnik, zatrudniający kierowcę - firma Kłosok?
Dowiadujemy się, że skarga na zachowanie kierowy autobusu nr 34 wpłynęła do Spółki Komunikacja Miejska Rybnik Sp. z o.o. 22 września.
- Dołożono wszelkich starań, aby wyjaśnić sytuację i udzielić informacji osobie, która skargę złożyła. Spółka Komunikacja Miejska Rybnik Sp. z o.o. , przekazała skargę do Urzędu Miasta Rybnika – Organizatora komunikacji miejskiej, który sprawuje nadzór nad podmiotami świadczącymi usługi transportowe na rzecz Miasta. Po otrzymaniu skargi Wydział Komunikacji Urzędu Miasta zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie do przewoźnika zatrudniającego kierowcę, którego zachowanie było przedmiotem skargi. W odpowiedzi Kłosok Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. wyjaśniła, że z kierowcą została przeprowadzona rozmowa - przekazuje Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku.
Kierowca podczas rozmowy z pracodawcą przyznał się do winy.
- Jak wyjaśnił przewoźnik, kierowca został pociągnięty do odpowiedzialności za swój wybryk i upomniany na temat przestrzegania zasad związanych z prowadzeniem pojazdu jak i korzystania z dostępnych toalet dla kierowców. Zgodnie z wyjaśnieniami, kierowca poczuwa się do winy i przeprasza pasażerów, spółka zatrudniająca go zaś przeprasza za zaistniałą sytuację, zapewniając jednocześnie, że dołoży wszelkich starań, by takie sytuacje nie miały już miejsca - czytamy w przesłanej do nas odpowiedzi. Rzecznik magistratu dodaje, że osoba, która złożyła skargę otrzymała od urzędu wyjaśnienia.
Problem w tym, że wspomniany kierowca, mimo skargi, upomnienia i przeprosin, w zachowaniu kierowcy i jego podejściu do pracy niewiele się zmieniło: mężczyzna m.in. nagminnie pali w autobusie.
Z jakim jeszcze bulwersującym zachowaniu kierowcy autobusu się spotkaliście? Piszcie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj