Niektóre tereny zielone będą musiały poczekać!

"Było głośne otwarcie, teraz o tym terenie chyba zapomniano" - pisze czytelnik i na dowód wysyła zdjęcia zapuszczonej ścieżki rowerowej i ławek, które znikają w chwastach.
Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta mówi: - Zarząd Zieleni Miejskiej ma przygotowany harmonogram koszenia dla całego miasta. Sukcesywnie tereny zielone są koszone, jednak pełnia sezonu powoduje, że trawa rośnie niezwykle szybko, nie jesteśmy w stanie - ze względu na koszty - spełnić oczekiwania mieszkańców o częstszym koszeniu.



Kiedy zatem możemy spodziewać się koszenia na Pniowcu? Nie wiadomo, ale oby jak najszybciej, tym bardziej, że sezon wegetacyjny traw i wielu roślin powoli dobiega końca.