| Źródło: Materiały nadesłane
Fundacja z Rybnika sadzi lasy na pokolenia
Do wspólnego sadzenia lasu włączyli się harcerze z 13 Ratowniczej Drużyny Harcerskiej i 16 Harcerskiej Drużyny Pożarniczej działającej w Szczepie harcerskim w Rybniku-Gotartowicach oraz przedstawiciele Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Rybnika.
- To dzisiejsze wspólne działanie sprawiło, że nie tylko posadziliśmy tak wiele drzew, ale też zdobyliśmy wiedzę jak w szkółce w Nędzy przygotowywane są sadzonki, by powstał las. Dziękujemy Wszystkim za tak liczny udział. Jako fundacja liczymy, że w następnych akcjach frekwencja będzie równie wysoka. W Polsce wchodzimy właśnie w okres półrocznego smogu. Niestety, bez takich działań jak te nie poradzimy sobie z poprawą czystości powietrza. Zachęcamy i zapraszamy wszystkich, którym bliskie jest dobro klimatu do wspólnego działania, by nowych lasów powstawało coraz więcej – komentuje Prezes Fundacji Maciej Urbańczyk.
Ostatnie miesiące pokazały, jak ważne jest nasze otoczenie. Zamknięci w domach przez COVID-19 ludzie zauważyli, jak ważną rolę ich w życiu odgrywa natura. Zaczynają doceniać to co mamy na wyciągnięcie ręki. W ostatnich tygodniach lasy stały się miejscem wypoczynku dla spacerowiczów i rowerzystów, dla całych rodzin. W lesie czujemy się bezpiecznie. Ale niestety lasy wciąż znikają lub są zanieczyszczane. Dlatego ważna jest edukacja i działanie, które stały się impulsem do powstania fundacji.
- Nasza fundacja, to nie tylko sadzenie drzew. Misją jest dbanie o klimatyczną równowagę naszego kraju. Chcemy, aby w 2050 roku lasy w Polsce zajmowały 40% powierzchni naszego kraju. Chcemy rozwijać ideę bushcraftu i survivalu leśnego, a to nowość w naszym kraju. – dodaje Urbańczyk.
Do współpracy fundacja zaprosiła biatlonistę i medalistę Tomasza Sikorę. Co zaważyło na podjęciu decyzji o wsparciu akcji i fundacji?
- Ekologia zawsze była bliska memu sercu a Fundacja „Mój Las” obrała kurs na dbałość i odbudowę środowiska. Poza tym jestem zadaniowcem, więc bardzo ważne jest dla mnie określenie celów do osiągnięcia. „Mój Las” ma dokładnie sprecyzowane zadania, te bliskie i te bardzo odległe, bo sięgają aż do 2050 roku. Chcielibyśmy zdecydowanie zwiększyć zaangażowanie młodzieży w walce o czystość środowiska, nie tylko poprzez akcje jak ta, ale również poprzez edukację i zwiększanie świadomości. Sobotnie przedpołudnie bardzo mnie zbudowało. Do zalesiania terenów po nawałnicach w okolicach Kuźni Raciborskiej zgłosiło się dużo młodzieży, ale nie tylko. Wspaniały przykład dawali uczestnicy Uniwersytetu Trzeciego Wieku – komentuje Tomasz Sikora.
Zapraszamy do śledzenia działań fundacji na Facebooku i stronie www:
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj