Runmageddon: spotkanie z Damianem Grzegorzycą

Bieg Runmageddon Sahara odbył się w dniach 12-15.03.2019 w Maroku. Miał 2 formuły 120 km i 50 km z przeszkodami. Pierwszy etap to bieg poprzez kamienistą część pustyni Sahara, drugi po części piaszczystej, przez wysokie na kilkadziesiąt metrów wydmy. Trzeci etap odbył się w górach Atlas.

W zawodach wzięło udział blisko 86 zawodników i zawodniczek, z czego w formule 120 km 55 osób, a w formule 50 km 31 zawodników. Po trzech ciężkich biegach Damian Grzegorzyca zajął ostatecznie 4 miejsce w kategorii mężczyzn w formule Sahara 120 km. Do biegu sportowiec przygotowywał się przez 11 miesięcy. Zmagał się z kontuzją i innymi przeciwnościami. W ciągu ostatnich 4 miesięcy przebiegł ok 1400 km i zużył 2 pary butów biegowych.

Podczas Runmageddon Sahara Grzegorzyca mierzył się przede wszystkim z samym sobą. Pierwszego dnia na 200 m przed metą dopadł go potężny kryzys fizyczny. Drugiego dnia uczestnicy zawodów postanowili zaryzykować, biegnąc w ciemnościach i używając lamp czołowych na głowach, aby po ponad godzinie być świadkami spektakularnego wschodu słońca nad Saharą. Trzeci dzień to bieg wysokich górach Atlas, na poziomach od 1600 do 2000 m n.p.m. Strome podbiegi, luźne kamienie, ale przede wszystkim przepiękne widoki! W tym etapie przez 7 km biegacze brodzili po kolana w wodzie w górskiej rzece.

Damian Grzegorzyca podsumowuje swój niecodzienny wyczyn: – Był to wspaniały bieg, przygoda, rodzaj braterstwa między uczestnikami, którzy pomagali sobie w trudnych momentach. Jaka jest recepta na taki sukces?  – Bądź coraz lepszy od... siebie, bo tam, gdzie kończą się twoje możliwości, tam zaczyna się twój rozwój. Straciłeś wiarę w ludzi? Jeźdź na Runmageddon! – dodaje gość halo! Rybnik.