Ok. 350 kilogramów śniętych ryb wyłowiono ze zbiornika wodnego Orzepowice. Zanieczyszczoną wodą zatruły się głównie sandacze, leszcze, liny, a także węgorze i karasie.
| Źródło: WIOŚ, Straż Rybacka, zdj. nadesłane K. Zawistowski
Setki śniętych ryb wyłowiono ze zbiornika Orzepowice
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach bada sprawę śniętych ryb w Zalewie Rybnickim. W sumie wyłowiono ich 350 kilogramów. Były to głównie sandacze oraz leszcze, liny, szczupaki, węgorze, karasie czy okoniki.
- Stan jest cały czas monitorowany, w poniedziałek się to zaczęło. We wtorek była straż miejska i ochrona środowiska. Na szczęście woda jest filtrowana i poziom natlenienia się podnosi - mówi nam Krzysztof Zawistowski ze Straży Rybackiej okręgu Katowice. Wędkarze przerzucają żywe ryby na duży zbiornik, a nad napowietrzeniem pracują dwa aeratory.
Czym zatruły się ryby? Sprawdzi to Laboratorium GIOŚ w Katowicach. Straż rybacka podejrzewa, że woda została zanieczyszczona, bo ktoś wypompował szambo.
- W związku ze zgłoszeniem dotyczącym dużej ilości śniętych ryb w zbiorniku wodnym Orzepowice w Rybniku, 28 września 2021 r. inspektorzy przeprowadzili rozpoznanie w terenie. Podczas oględzin woda w zbiorniku nie była widocznie zanieczyszczona, na miejscu nie było już także śniętych ryb. Podobnie, koryta dwóch dopływów nie wykazywały śladów zanieczyszczenia - mówi Małgorzata Zielonka Naczelnik Wydziału Administracyjno-Organizacyjnego, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. - W tej sytuacji inspektorzy skontaktowali się z funkcjonariuszem Państwowej Straży Rybackiej w Katowicach, który poinformował ich, że ryby zostały zabrane do utylizacji oraz wskazał miejsce, w którym zostały znalezione. Z tego miejsca, obecny na miejscu zdarzenia pracownik Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ w Katowicach, pobrał próby wody do dalszych badań. Od wyników analiz zależeć będą dalsze działania Inspektoratu w tej sprawie - wyjaśnia Małgorzata Zielonka.
- Stan jest cały czas monitorowany, w poniedziałek się to zaczęło. We wtorek była straż miejska i ochrona środowiska. Na szczęście woda jest filtrowana i poziom natlenienia się podnosi - mówi nam Krzysztof Zawistowski ze Straży Rybackiej okręgu Katowice. Wędkarze przerzucają żywe ryby na duży zbiornik, a nad napowietrzeniem pracują dwa aeratory.
Czym zatruły się ryby? Sprawdzi to Laboratorium GIOŚ w Katowicach. Straż rybacka podejrzewa, że woda została zanieczyszczona, bo ktoś wypompował szambo.
- W związku ze zgłoszeniem dotyczącym dużej ilości śniętych ryb w zbiorniku wodnym Orzepowice w Rybniku, 28 września 2021 r. inspektorzy przeprowadzili rozpoznanie w terenie. Podczas oględzin woda w zbiorniku nie była widocznie zanieczyszczona, na miejscu nie było już także śniętych ryb. Podobnie, koryta dwóch dopływów nie wykazywały śladów zanieczyszczenia - mówi Małgorzata Zielonka Naczelnik Wydziału Administracyjno-Organizacyjnego, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. - W tej sytuacji inspektorzy skontaktowali się z funkcjonariuszem Państwowej Straży Rybackiej w Katowicach, który poinformował ich, że ryby zostały zabrane do utylizacji oraz wskazał miejsce, w którym zostały znalezione. Z tego miejsca, obecny na miejscu zdarzenia pracownik Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ w Katowicach, pobrał próby wody do dalszych badań. Od wyników analiz zależeć będą dalsze działania Inspektoratu w tej sprawie - wyjaśnia Małgorzata Zielonka.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj