30.08.2021 09:30 | Źródło: Materiały nadesłane, Radny Radosław Knesz

Miasto 15-minutowe. Czy to się uda w Rybniku?

Informowaliśmy już o interpelacji radnego Radosława Knesza, by w Rybniku wprowadzono możliwość przejazdu trzech przestanków autobusem za symboliczną złotówkę. Wpisuje się to w trend "miasta 15-minutowego". gdzie większość spraw można załatwić w ciagu 15 minut od swojego miejsca zamieszkania. "Dzięki możliwości przejechania 3 przystanków za symboliczną złotówkę oraz przejścia dystansu ok 0,5 - 1 km będziemy mogli częściej docierać do celu za przysłowiowe grosze" - argumentuje radny.

O pomyśle radnego Radosława Knesza pisaliśmy tutaj: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/linia-dla-seniorow-zostanie-w-rozkladzie-jazdy/cid,20738,a

Radny wyjaśnia, skąd pomysł na przejazdy za symboliczną złotówkę oraz czym są miasta 15-minutowe:

- Według raportu „Zachowania transportowe mieszkańców polskich miast” przygotowanego przez Polski Alarm Smogowy najczęściej wybieranym celem podróży po mieście są zakupy i usługi. Dzięki możliwości przejazdu trzech przystanków za symboliczną złotówkę dostęp do centrum naszego miasta stanie się bardziej atrakcyjny dla ok. 30 tyś – 40 tys. mieszkańców Rybnika mieszkających w dzielnicach sąsiadujących z centrum m.in. Maroko-Nowiny, Smolną, Zamysłów, Rybnik-Północ. Takie rozwiązanie powinno w przyszłości pozytywnie wpłynąć na częściowe ograniczenie ruchu samochodowego w samym centrum Rybnika. Ta propozycja ma również pozytywny wpływ na przemieszczanie się w obrębie samych dzielnic, w granicach, których załatwiamy znaczną część swoich spraw w ciągu dnia - mówi radny Knesz.

Powołuje się na wyniki badań (raporty „Pieszo i Rowerem przez Miasto” opublikowanego przez stowarzyszenie Miasto jest Nasze), które wskazują, że 30% pokonywanych podróży po mieście nie przekracza dystansu 5 km, przy czym sama podróż nie powinna przekroczyć 20 min.

Czym jest miasto 15 minutowe? - To idea przestrzeni, w której znaczną część „swoich spraw” załatwisz w czasie 15 minut od miejsca swojego zamieszkania. Oczywiście sama idea szybkiej dostępności do wszystkich funkcji miasta bardzo łatwo została wdrożona dzięki wynalazkowi jakim był samochód, ale po czasie w wielu miastach zauważono, że nie ma róży bez kolców... - dodaje radny Knesz. - Żeby była jasność, nie jestem przeciwnikiem poruszania się po mieście samochodem, bo sam przemieszczam się po naszym mieście m.in. tym środkiem lokomocji, ale zdaję sobie sprawę z tego, że większa mobilność (dostępność różnych środków transportu w przystępnej cenie) to większa wolność wyboru i większe oszczędnością dla nas samych jak i oszczędności dla budżetu miasta – czyli również naszego wspólnego budżetu. Zrównoważona Mobilność Miejska nie powinna „karać” kierowców samochodów, a raczej promować transport publiczny czy rowerowy - mówi.

Póki co, pomysł jest analizowany. A co Wy o tym sądzicie?