Podczas wczorajszego emocjonalnego posiedzenia Poselskiej Komisji Śledczej lekarz rybnickiego szpitala pokazał na wizji "Zarządzenie numer 70/2021", według którego lekarz może odstąpić od procedur związanych z testowaniem w niektórych "ostrych" przypadkach. Okazało się, że, jak określił go poseł Braun "dokument zbrodni" różni się od zarządzenia, które posiada zespół parlamentarny. Padły zarzuty o fałszowanie dokumentów. "Poseł Grzegorz Braun zdecydowanie się zagalopował. Wiem, że może on nie być świadomy procedur regulujących obieg dokumentów w placówkach medycznych" - odpowiada rzecznik szpitala. WSS nr 3 zapowiada też kroki prawne wobec słów, które pojawiły się pod adresem placówki i lekarzy.
| Źródło: Materiały własne i nadesłane, zdj. Norymberga 2.0
Zarzuty o fałszowanie dokumentacji w szpitalu. "Poseł się zagalopował"
Przypomnijmy, wczoraj odbyło się posiedzenie Poselskiej Komisji Śledczej w ramach Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/pacjenci-przezywali-tortury-poselska-komisja-sledcza-o-smierci-32-letniej-rybniczanki/cid,22420,a
W posiedzeniu wzieli udział rybniczanie, m.in. matka zmarłej p. Ani, mogliśmy też wysłuchać wyjaśnień dyrektor WSS nr 3 w Rybniku, Ewy Ficy oraz lekarzy.
Jak też pisaliśmy, w pewnym momencie przedstawiciele szpitala opuścili spotkanie. Była to reakcja na zarzuty posła Grzegorza Brauna, jakoby szpital dopuścił się fałszowania dokumentacji. Poszło o zarządzenie 70/2021, tzw. procedury dotyczące testowania pacjentów przyjmowanych w trybie ostrym i planowym.
Janusz Kowalski, zastępca dyrektora ds medycznych w WSS nr 3, podkreślił, że owo zarządzenie dotyczy testowania pacjentów przed przyjęciem do szpitala. - Cała ta procedura polega na tym, że po przyjęciu pacjent na SOR, po jego zaopatrzeniu, jest podejmowana decyzja, czy może być leczony na oddziale, który jest w strukturze naszego szpitala, czy ze względu na infekcję Covid-19 musi zostać przekazany do szpitala czy na oddział, który zajmuje się pacjentami z różnymi schorzeniami i jednocześnie zakażonymi Covid-19. Stąd rozróżnienie na przyjęcie ostre i planowe, z tym, że pacjent przyjęty na SOR już jest przyjęty do szpitala. Proszę nie doszukiwać się tu zapisów dokonujących segregacji pacjentów, ich w żadnym miejscu nie ma.
Doktor Marcin Musiewicz pokazał na wizji "zarządzenie numer 70/2021" z dnia 17 maja 2021 roku, według którego lekarz może odstąpić od procedur związanych z testowaniem w niektórych ostrych przypadkach. Okazało się, że dokument, który zaprezentował doktor Musiewicz, różni się od tego, który posiada zespół parlamentarny, mianowicie brakuje w nim istotnego zapisu: "Zaleca się postępowanie zgodnie z powyższą procedurą, jednak każdorazowo decyzję czy zastosować czy odstąpić od postępowania, podejmuje Lekarz prowadzący i/lub Kierownik Oddziału".
Na to zareagował poseł Braun: - Właśnie przedstawiono nam falsyfikat, spreparowany dokument - skomentował. Przedstawiciele WSS nr 3 uznali zarzuty posła za obelżywe i rozłączyli się. - Rybnik zrejerował - podsumował poseł Braun.
Szpital zapowiada podjęcie działań prawnych:
- Poseł Grzegorz Braun zarzucając rybnickiemu szpitalowi fałszowanie dokumentacji zdecydowanie się zagalopował. Ja wiem, że może on nie być świadomy procedur regulujących obieg dokumentów w placówkach medycznych. Więc wyjaśnię - każde zarządzenie trafiające na oddziały szpitalne pozostawia ślad w systemie informatycznym placówki. Tak jest także u nas. Rozumiem, że po takim kategorycznym stwierdzeniu do prokuratury trafi doniesienie o popełnieniu przez nas przestępstwa. W takiej sytuacji bez problemu udostępnimy właściwym organom pełną dokumentację, będzie też możliwy wgląd do systemów informatycznych. Absolutnie się tego nie obawiamy – mówi Maciej Kołodziejczyk, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. - Ze swojej strony także podejmiemy odpowiednie działania prawne, bo wiele słów które padły na posiedzeniu tego zespołu parlamentarnego stworzonego przez posłów Konfederacji wyczerpuje znamiona co najmniej pomówienia i naraża na szwank dobre imię lekarzy pracujących w rybnickim szpitalu - dodaje.
W posiedzeniu wzieli udział rybniczanie, m.in. matka zmarłej p. Ani, mogliśmy też wysłuchać wyjaśnień dyrektor WSS nr 3 w Rybniku, Ewy Ficy oraz lekarzy.
Jak też pisaliśmy, w pewnym momencie przedstawiciele szpitala opuścili spotkanie. Była to reakcja na zarzuty posła Grzegorza Brauna, jakoby szpital dopuścił się fałszowania dokumentacji. Poszło o zarządzenie 70/2021, tzw. procedury dotyczące testowania pacjentów przyjmowanych w trybie ostrym i planowym.
Janusz Kowalski, zastępca dyrektora ds medycznych w WSS nr 3, podkreślił, że owo zarządzenie dotyczy testowania pacjentów przed przyjęciem do szpitala. - Cała ta procedura polega na tym, że po przyjęciu pacjent na SOR, po jego zaopatrzeniu, jest podejmowana decyzja, czy może być leczony na oddziale, który jest w strukturze naszego szpitala, czy ze względu na infekcję Covid-19 musi zostać przekazany do szpitala czy na oddział, który zajmuje się pacjentami z różnymi schorzeniami i jednocześnie zakażonymi Covid-19. Stąd rozróżnienie na przyjęcie ostre i planowe, z tym, że pacjent przyjęty na SOR już jest przyjęty do szpitala. Proszę nie doszukiwać się tu zapisów dokonujących segregacji pacjentów, ich w żadnym miejscu nie ma.
Doktor Marcin Musiewicz pokazał na wizji "zarządzenie numer 70/2021" z dnia 17 maja 2021 roku, według którego lekarz może odstąpić od procedur związanych z testowaniem w niektórych ostrych przypadkach. Okazało się, że dokument, który zaprezentował doktor Musiewicz, różni się od tego, który posiada zespół parlamentarny, mianowicie brakuje w nim istotnego zapisu: "Zaleca się postępowanie zgodnie z powyższą procedurą, jednak każdorazowo decyzję czy zastosować czy odstąpić od postępowania, podejmuje Lekarz prowadzący i/lub Kierownik Oddziału".
Na to zareagował poseł Braun: - Właśnie przedstawiono nam falsyfikat, spreparowany dokument - skomentował. Przedstawiciele WSS nr 3 uznali zarzuty posła za obelżywe i rozłączyli się. - Rybnik zrejerował - podsumował poseł Braun.
Szpital zapowiada podjęcie działań prawnych:
- Poseł Grzegorz Braun zarzucając rybnickiemu szpitalowi fałszowanie dokumentacji zdecydowanie się zagalopował. Ja wiem, że może on nie być świadomy procedur regulujących obieg dokumentów w placówkach medycznych. Więc wyjaśnię - każde zarządzenie trafiające na oddziały szpitalne pozostawia ślad w systemie informatycznym placówki. Tak jest także u nas. Rozumiem, że po takim kategorycznym stwierdzeniu do prokuratury trafi doniesienie o popełnieniu przez nas przestępstwa. W takiej sytuacji bez problemu udostępnimy właściwym organom pełną dokumentację, będzie też możliwy wgląd do systemów informatycznych. Absolutnie się tego nie obawiamy – mówi Maciej Kołodziejczyk, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. - Ze swojej strony także podejmiemy odpowiednie działania prawne, bo wiele słów które padły na posiedzeniu tego zespołu parlamentarnego stworzonego przez posłów Konfederacji wyczerpuje znamiona co najmniej pomówienia i naraża na szwank dobre imię lekarzy pracujących w rybnickim szpitalu - dodaje.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj