Podczas wczorajszego emocjonalnego posiedzenia Poselskiej Komisji Śledczej lekarz rybnickiego szpitala pokazał na wizji "Zarządzenie numer 70/2021", według którego lekarz może odstąpić od procedur związanych z testowaniem w niektórych "ostrych" przypadkach. Okazało się, że, jak określił go poseł Braun "dokument zbrodni" różni się od zarządzenia, które posiada zespół parlamentarny. Padły zarzuty o fałszowanie dokumentów. "Poseł Grzegorz Braun zdecydowanie się zagalopował. Wiem, że może on nie być świadomy procedur regulujących obieg dokumentów w placówkach medycznych" - odpowiada rzecznik szpitala. WSS nr 3 zapowiada też kroki prawne wobec słów, które pojawiły się pod adresem placówki i lekarzy.