"Prezydent uciekł i stchórzył. Pytań jest mnóstwo, ale nie mamy komu ich zadać. Gdzie ma mieszkańców nasz prezydent, to widać" - mówili radni podczas dzisiejszej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Zarówno prezydent Piotr Kuczera, jak i prezes Komunikacji Miejskiej Łukasz Kosobucki, po przedstawieniu plusów pod zakupioną już działką na bazę dla autobusów, opuścili salę obrad. "Ani me, ani be. To zachowanie było niegodne prezydenta Rybnika".