Różne sformułowania padały z ust radnych na sesjach Rady Miasta Rybnika. Wczoraj "cegiełkę" dołożył wiceprezydent Wojciech Świerkosz, który podczas dyskusji nad wysokością subwencji oświatowej dla Rybnika, skomentował, że radny Andrzej Sączek "niemalże mentalnie się onanizuje" sformułowaniem, że subwencja oświatowa rośnie. Radny Sączek wybacza, mocno oburzony wypowiedzią wiceprezydenta jest natomiast radny Mariusz Węglorz: "Prezydent jako urzędnik samorządowy nie ma prawa lekceważyć radnych i używać w stosunku do nich określeń obraźliwych i poniżających" - mówi.
| Źródło: Materiały własne, YT Miasto Rybnik
Srebrnousty wiceprezydent Świerkosz: Radny się mentalnie onanizuje
O trudnej sytuacji w oświacie mówił w tym tygodniu prezydent Rybnika Piotr Kuczera:
"1 376 701 zł mniej tzw. subwencji oświatowej czyli pieniędzy, które rząd daje samorządom na prowadzenie oświaty.
"1 376 701 zł mniej tzw. subwencji oświatowej czyli pieniędzy, które rząd daje samorządom na prowadzenie oświaty.
Ministerstwo Finansów przedstawiło nam zupełnie inne prognozy do budżetu na ten rok. Teraz brakującą kwotę dopłaci miasto. W tym roku do oświaty dopłacimy 65 000 000 zł. Trudno cieszyć się z rządowego programu na inwestycje lokalne, czy z wyliczeń wpływów z podatków. Skoro w tej samej chwili z innych obszarów tracimy pieniądze. Te braki się nie bilansują" - skomentował w mediach społecznościowych włodarz Rybnika.
Na wczorajszej sesji, w punkcie obrad: Zmiany w budżecie Miasta Rybnika na 2021 rok dość długo dyskutowano na temat wysokości subwencji oświatowej.
Na wczorajszej sesji, w punkcie obrad: Zmiany w budżecie Miasta Rybnika na 2021 rok dość długo dyskutowano na temat wysokości subwencji oświatowej.
Pytania na temat subwencji oświatowej, a w zasadzie danych, jakie przesyła Miasto dla jej obliczenia, zadał radny Andrzej Sączek: "Czy dane wsadowe są takie same, jak te, które obrazują stan faktyczny? Czy mieliśmy inne założenia niż stan faktyczny, co wpłynęły na niekorzyść uzyskanej subwencji?"
- Według mojej najlepszej wiedzy, dzisiaj jeszcze odświeżonej w wydziale edukacji, dane nasze były rzetelne. To oznacza, że podaliśmy takie same dane wcześniej, takie same mamy teraz, a kwota jest o milion 400 tys. mniejsza. Chcę powiedzieć dla porównania, bo Pan radny tu się tak niemalże mentalnie onanizuje za każdym razem tym sformułowaniem, że subwencja oświatowa rośnie, to fakt, ja to za każdym razem potwierdzam, ona rośnie. Z tym, że w tym roku, zamiast planowanego 9,4 mln zł wzrostu jest tylko 8, a wzrost wydatków jest na poziomie 40 mln. Czyli o 40 mln zł więcej wydajemy, a subwencja oświatowa wzrosła o 8, choć liczyliśmy na to, że wzrośnie na poziomie 9,4 mln zł - mówił wiceprezydent Wojciech Świerkosz.
W odpowiedzi radny Sączek pogratulował wiceprezydentowi "koncyliacyjnej odpowiedzi i języka, jakiego używa". Dodał, że prosi o szczegółowe dane.
- Forma językowa na sesji Rady Miasta jest bardzo istotna, dlatego apeluję do wszystkich biorących udział w sesji, by język był godny - zaznaczył Przewodniczący RM Wojciech Kiljańczyk. Uwagę na "chamskie" i "skandaliczne" zwracanie się do radnych zwrócił radny Mariusz Węglorz, domagając się przeprosin dla radnego Sączka ze strony wiceprezydenta Świerkosza. Toteż wiceprezydent uczynił dodając, że "skojarzenie takie było w związku z tym, że radny w sposób systematyczny i z lubością bardzo często ten temat podnosi, w mojej ocenie w sposób niewłaściwie interpretowany" - tłumaczył wiceprezydent Świerkosz.
- Docieranie do prawdy, którą powinni usłyszeć mieszkańcy Rybnika w każdym temacie, tym bardziej jeśli adresat pytania ucieka od odpowiedzi, nie jest mentalnym onanizowaniem. Wybaczam Prezydentowi Świerkoszowi. To świadczy o Jego kulturze lub o tym jak bardzo doskwierają moje pytania. Jestem "docierny", to nie moja wina i jestem kulturalny, więc nie będę wchodził w polemikę na tym poziomie - mówił już po sesji radny Sączek.
- Według mojej najlepszej wiedzy, dzisiaj jeszcze odświeżonej w wydziale edukacji, dane nasze były rzetelne. To oznacza, że podaliśmy takie same dane wcześniej, takie same mamy teraz, a kwota jest o milion 400 tys. mniejsza. Chcę powiedzieć dla porównania, bo Pan radny tu się tak niemalże mentalnie onanizuje za każdym razem tym sformułowaniem, że subwencja oświatowa rośnie, to fakt, ja to za każdym razem potwierdzam, ona rośnie. Z tym, że w tym roku, zamiast planowanego 9,4 mln zł wzrostu jest tylko 8, a wzrost wydatków jest na poziomie 40 mln. Czyli o 40 mln zł więcej wydajemy, a subwencja oświatowa wzrosła o 8, choć liczyliśmy na to, że wzrośnie na poziomie 9,4 mln zł - mówił wiceprezydent Wojciech Świerkosz.
W odpowiedzi radny Sączek pogratulował wiceprezydentowi "koncyliacyjnej odpowiedzi i języka, jakiego używa". Dodał, że prosi o szczegółowe dane.
- Forma językowa na sesji Rady Miasta jest bardzo istotna, dlatego apeluję do wszystkich biorących udział w sesji, by język był godny - zaznaczył Przewodniczący RM Wojciech Kiljańczyk. Uwagę na "chamskie" i "skandaliczne" zwracanie się do radnych zwrócił radny Mariusz Węglorz, domagając się przeprosin dla radnego Sączka ze strony wiceprezydenta Świerkosza. Toteż wiceprezydent uczynił dodając, że "skojarzenie takie było w związku z tym, że radny w sposób systematyczny i z lubością bardzo często ten temat podnosi, w mojej ocenie w sposób niewłaściwie interpretowany" - tłumaczył wiceprezydent Świerkosz.
- Docieranie do prawdy, którą powinni usłyszeć mieszkańcy Rybnika w każdym temacie, tym bardziej jeśli adresat pytania ucieka od odpowiedzi, nie jest mentalnym onanizowaniem. Wybaczam Prezydentowi Świerkoszowi. To świadczy o Jego kulturze lub o tym jak bardzo doskwierają moje pytania. Jestem "docierny", to nie moja wina i jestem kulturalny, więc nie będę wchodził w polemikę na tym poziomie - mówił już po sesji radny Sączek.
- Jest to kolejne już skandaliczne zachowanie (w rozumieniu jako treść odpowiedzi słownej) pana wiceprezydenta Świerkosza w stosunku do radnego miasta Rybnika. Prezydent jako urzędnik samorządowy nie ma prawa lekceważyć radnych i używać w stosunku do nich określeń obraźliwych i poniżających. Pan Świerkosz mówiąc o "onanizmie intelektualnym" odniósł się o dziwo do kwestii merytorycznych. Jest to bardzo zastanawiające, bo nikt go nie sprowokował. Widocznie jakieś skrywane głęboko wewnętrzne "ja" dominuje u pana Świerkosza nad kulturą polityczną i szacunkiem dla radnych jako przedstawicieli mieszkańców. Przykre, ale prawdziwe - skomentował radny Mariusz Węglorz.
A jak Wy oceniacie wypowiedzi uczestników sesji Rady Miasta?
A jak Wy oceniacie wypowiedzi uczestników sesji Rady Miasta?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj