Przebudowa fragmentu ulicy Rudzkiej rozpoczęła się na dobre. Z mieszkańcami i przedsiębiorcami z Orzepowic spotkali się wczoraj wiceprezydent Rybnika Janusz Koper, Naczelnik Wydziału Dróg Jacek Hawel i rybniccy radni. O utrudnieniach, związanych z remontem, planowanej drodze rowerowej i komunikacji z magistratem, która pozostawia wiele do życzenia, mówi nam Marek Stepnowski (rozmawiał Bogdan Skupień).
| Źródło: Materiały własne, zdjęcia: Jacek Guzik, rozmowa: Bogdan Skupień
Przebudowa Rudzkiej – zdenerwowani mieszkańcy, zdezorientowani kierowcy
Z Markiem Stepnowskim, przedsiębiorcą i mieszkańcem Orzepowic, spotkaliśmy się we wtorek. Jak mówi, sytuacja po ubiegłotygodniowym spotkaniu z Naczelnikiem Wydziału Dróg poprawiła nieco sytuację, gdyż przesunięto barierki (m.in. o to prosili mieszkańcy podczas spotkania z Jackiem Hawlem, więcej tutaj: https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/mieszkancy-orzepowic-spotkali-sie-z-naczelnikiem-wydzialu-drog/cid,13571,a). Ciągle jednak remont oznacza problemy dla lokalnych sklepów - więcej w załączonym filmie.
Wczoraj na Rudzkiej odbyła się wizja lokalna z udziałem Naczelnika Hawla i rybnickich radnych. W spotkaniu uczestniczył też wiceprezydent Janusz Koper.
Przedstawiciele Rady Dzielnicy Orzepowice zarzucili urzędnikom, że nie otrzymali informacji z Urzędu, jeszcze przed projektowaniem tego odcinka Rudzkiej. "Było to zrobione za naszymi plecami" - twierdzą członkowie rady.
Obecni na wizji mieszkańcy podzielili się z urzędnikami swoimi wątpliwościami, np. o możliwych utrudnieniach w dotarciu karetki pogotowia do osoby potrzebującej. - Nie pierwszy i nie ostatni raz droga musi być przebudowana w takim systemie, nie Państwo pierwsi macie takie problemy. Jeżeli w najgorszym wypadku trafiłoby się takie nieszczęście, że akurat byłyby głębokie wykopy, czy asfaltowanie, to i tak karetka musi na noszach tego rannego przenieść - mówił wiceprezydent Koper.
- Proces projektowania trwa ponad dwa lata. To jest droga wojewódzka, tutaj decyzje zapadają poza Miastem, są uzgodnienia środowiskowe, które trwały prawie dwa lata przy ulicy Rudzkiej. Mamy informacje na ten temat, że część Państwa jest podpisana na protokołach wglądu. Skoro jedni potrafili przyjść, to znaczy, że informacja była. Mówimy o pozwoleniu na budowę, które jest wydane w 2013 roku. Od siedmiu lat przebudowujemy tę drogę, teraz przyszła kolej na ten odcinek - tłumaczył zdenerwowanym mieszkańcom wiceprezydent Koper.
Były też pytania o ścieżkę rowerową. Jak wyjaśnił wiceprezydent, będzie to nie ścieżka, a droga dla rowerów. Mieszkańcy poprosili o zmianę planów odnośnie utworzenia dodatkowej drogi dla rowerów, w zamian zaproponowali zbudowanie porządnego, równego chodnika i zatok postojowych.
Dalsza część spotkania odbyła się już w Urzędzie Miasta.
Wczoraj na Rudzkiej odbyła się wizja lokalna z udziałem Naczelnika Hawla i rybnickich radnych. W spotkaniu uczestniczył też wiceprezydent Janusz Koper.
Przedstawiciele Rady Dzielnicy Orzepowice zarzucili urzędnikom, że nie otrzymali informacji z Urzędu, jeszcze przed projektowaniem tego odcinka Rudzkiej. "Było to zrobione za naszymi plecami" - twierdzą członkowie rady.
Obecni na wizji mieszkańcy podzielili się z urzędnikami swoimi wątpliwościami, np. o możliwych utrudnieniach w dotarciu karetki pogotowia do osoby potrzebującej. - Nie pierwszy i nie ostatni raz droga musi być przebudowana w takim systemie, nie Państwo pierwsi macie takie problemy. Jeżeli w najgorszym wypadku trafiłoby się takie nieszczęście, że akurat byłyby głębokie wykopy, czy asfaltowanie, to i tak karetka musi na noszach tego rannego przenieść - mówił wiceprezydent Koper.
- Proces projektowania trwa ponad dwa lata. To jest droga wojewódzka, tutaj decyzje zapadają poza Miastem, są uzgodnienia środowiskowe, które trwały prawie dwa lata przy ulicy Rudzkiej. Mamy informacje na ten temat, że część Państwa jest podpisana na protokołach wglądu. Skoro jedni potrafili przyjść, to znaczy, że informacja była. Mówimy o pozwoleniu na budowę, które jest wydane w 2013 roku. Od siedmiu lat przebudowujemy tę drogę, teraz przyszła kolej na ten odcinek - tłumaczył zdenerwowanym mieszkańcom wiceprezydent Koper.
Były też pytania o ścieżkę rowerową. Jak wyjaśnił wiceprezydent, będzie to nie ścieżka, a droga dla rowerów. Mieszkańcy poprosili o zmianę planów odnośnie utworzenia dodatkowej drogi dla rowerów, w zamian zaproponowali zbudowanie porządnego, równego chodnika i zatok postojowych.
Dalsza część spotkania odbyła się już w Urzędzie Miasta.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj