Wczoraj po południu na rybnickim rynku, jak i w wielu innych miastach naszego kraju, odbył się protest pod hasłem "Nie dla legalizacji przemocy domowej!". "Śląskie Heksy" wzięły w nim udział, ponieważ nie zgadzają się na zapowiedziane przez minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlenę Maląg na antenie jednej ze stacji telewizyjnych wypowiedzenie przez Polskę tzw. konwencji stambulskiej. Chodzi o konwencję o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (nazywanej też konwencją antyprzemocową), która ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Dokument zakłada m.in., że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, oraz że przemoc nie może być usprawiedliwiana tradycją ani religią. Minister Maląg zdementowała później w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej, że decyzja w tej kwestii została już definitywnie podjęta, stwierdziła, że trwają analizy, gdyż "Nie możemy pozwolić na narzucanie jakichkolwiek treści ideologicznych niezgodnych z polską konstytucją".