Jak informowaliśmy, z powodu gwałtownego hamowania kierowcy autobusu linii nr 3 dwóch pasażerów (jak na ironię, bo autobus tej linii zmierzał do szpitala w Orzepowicach) trafiło do WSS nr 3. Obrażenia okazały się poważne, kobieta ma złamaną rękę, a mężczyzna uszkodzony kręgosłup. Czeka go operacja. Przeczy tłumaczeniom kierowcy, że przyczyną manewru była dziura na placu. Spółka Komunikacja Miejska - jako usługodawca, a nie organizator transportu - o wypadku się nie wypowiada.