Niedawno w Sądzie Okręgowym w Rybniku odbyła się rozprawa ws. śmiertelnego potrącenia na torach 84-letniej kobiety przez maszynistę Dariusza Telęgę. Wcześniej Sąd Rejonowy w Raciborzu skazał maszynistę na pół roku więzienia w zawieszeniu na rok, mimo iż jego winy nie dopatrzyła się Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych. Raciborski sąd wydając orzeczenie oparł się m.in. na ekspertyzie biegłego specjalisty z zakresu ruchu drogowego, który jednak przed sądem w Rybniku przyznał, że... popełnił błąd. Czy Pan Dariusz może liczyć na sprawiedliwość?