Kolarz
Dopuki kierowca samochodu nie usiądzie na rower szosowy i nie przejedzie 2 km tym rowerem po jezdni, po sciezce brukowanej czy szutrowej, oraz dopuki kolarz nie wyprzedzi samochodem kilku kolarzy jadących po jezdni, to dyskusja na ten temat będzie jałowa. O ile przypuszczam że ok. 90 procent kolarzy posiada prawo jazdy o tyle przypuszczam że ok. 0,009 procenta kierowców samochodów kiedykolwiek jechało rowerem szosowym. I tutaj jest problem. Jazda na rowerze szosowym jest trudna i ma niewiele wspólnego z jazdą rowerem turystycznym z prędkością 20 km/h. Rowerem szosowym jeździ się sportowo i jedynie jazda jezdnią ma sens. Nawet asfaltową ścieżka rowerowa nie jest dobrym miejscem dla roweru szosowego. W krajach takich jak Hiszpania nie wymaga się jazdy rowerem po ścieżkach i nie wlepia się za to mandatów. Oni po prostu mają pojecie o tym sporcie. Kierowco: trochę wyrozumiałości. Kolarzy: więcej ostrożności